Będą tęsknić za Polakiem jak za bólem zęba

Bandi zagryzł Leona, czy matka trafi za kraty?

„Można za nim tęsknić jak za bólem zęba”, tak prokurator wypowiedział się na temat naszego 39-letniego rodaka. Oskarżyciel nie miał wątpliwości, iż Polak jest utrapieniem dla lokalnej społeczności. Przed sądem wskazał, iż mężczyzna spowodował poważne szkody w Arnhem, za które musi ponieść karę.

Prokurator chce, by 39-latek nie trafił do zwykłego więzienia, ale do ośrodka ISD, w którego murach osadza się uciążliwych przestępców, recydywistów na okres nie dłuższy niż dwa lata. W tym czasie mają oni przejeść wzmożoną resocjalizację, która ma im pozwolić na powrót do społeczeństwa.

 

Ból zęba

Jak wskazał podczas rozprawy prokurator, Polak nie zrobił nic strasznego, robił jednak za to wiele małych, złych rzeczy. Przez ponad miesiąc miał dokonać wielu włamań i drobnych kradzieży w lokalach gastronomicznych i sklepach w mieście. „Podejrzany jest bezrobotny, nie ma perspektyw na przyszłość i zajmował się tego rodzaju wybrykami (kradzieże) na bardzo niewielkie kwoty. Jego działalność wyrządziła wiele szkód przedsiębiorcom i dała policji dużo pracy. Będziemy tęsknić za takim człowiekiem jak za bólem zęba” – powiedział prokurator.

 

Przestępstwa

Oskarżyciel wskazuje, iż celem przybysza znad Wisły stały się placówki gastronomiczne, takie jak Zafvino i Hotel Modez, oraz sklepy, takie jak Coolblue i Humanoid. 39-latek zaprzecza jednak tym zarzutom. Mówi on, iż owszem na nagraniach z monitoringu jest ktoś, kto wygląda podobnie jak on. Materiały są jednak zbyt słabej jakości, by jednoznacznie można było go na nich rozpoznać. Prokurator wskazuje jednak, iż ma również inne dowody. W jednym z okradzionych sklepów znaleziono rękawiczki, na których było DNA mężczyzny. Polak jednak znów zaprzeczył, wskazując, iż on nie nosi rękawiczek.

 

Recydywa

Podczas procesu wyszło na jaw, iż kartoteka Polaka zawiera wiele drobnych kradzieży. W zeszłym roku już odsiadywał on karę 3 tygodni więzienia za podobne czyny. Mężczyzna bowiem jest bezdomnym i nie ma stałych dochodów. W Niderlandach przebywa od 5 lat, ale nie ma prawa do żadnych świadczeń socjalnych.
Kurator zajmujący się Polakiem wskazuje, iż 39-latek po odbyciu kary wróci do ojczyzny. Pomysł ten podoba się prokuratorowi.
Obrońca starał się umniejszyć czyny naszego rodaka. Wskazać, iż to mogło przytrafić się każdemu. Migrant miał pracę, związek, dach nad głową. Po rozstaniu z ukochaną wpadł jednak w nałóg i wszystko się posypało. "Miał pecha, tak czasem bywa w życiu. To może się zdarzyć każdemu. Niezależnie od tego, czy pochodzisz z Holandii, czy z Polski” powiedział obrońca, domagający się jak najniższej kary dla swojego klienta, podobnej do tej z ubiegłego roku.
Jak do sprawy podejdzie sąd? Wyrok za dwa tygodnie.

 

Źródło:  Ad.nl