Banki ratują 36 000 holendrów bezdomnością
Jak donosi Holenderskie Stowarzyszenie Bankowe, branża robi wszystko, by wspierać mieszkańców Niderlandów w tych trudnych czasach. Przejawia się to między innymi w tym, iż poszczególne banki dbają o to, by ich klienci mieli, gdzie mieszkać. Wstrzymały one bowiem spłaty kredytów 36 000 Holendrów, którzy z racji problemów ekonomicznych mogli utracić płynność w spłacie hipoteki. Również niderlandzki biznes otrzymał w różnych projektach ponad 28 miliardów euro wsparcia.
Banki ratują swoich klientów
Jak wskazało w piątek Holenderskie Stowarzyszenie Bankowe, jego podmioty od początku wiosennego kryzysu wprowadziły daleko idącą wyrozumiałość w stosunku do swoich klientów. Nie tylko wstrzymano znakomitą większość egzekucji komorniczych, ponadto banki postępowały wyjątkowo liberalnie, jeśli chodzi o możliwości kredytowe. Wprowadzono wakacje kredytowe, w tym te związane z kredytami hipotecznymi dla osób, które na skutek obostrzeń koronowych na pewien czas straciły płynność finansową. Zdecydowano się również udostępnić tanie i łatwo dostępne kredyty, by osoby, które nagle straciły dochody, mogły mieć za co żyć lub by mogły opłacić inne zaciągnięte zobowiązania (kredyty, rachunki). Wszystko to opiewało na kwotę ponad 85 milionów euro.
Nikt nie straci domu
Banki rozumieją również w jak trudnej sytuacji znaleźli się ci, którzy na skutek COVID-19 stracili pracę. Dla osób mających przejściowe problemy zaproponowano wspomniane wakacje kredytowe. Skorzystało z nich 36 000 osób. Ci jednak, których nie stać na opłacenie rat przez okres dłuższy niż trzy miesiące (maksymalny okres wakacji kredytowych), mogą się zgłosić do banku, który razem z gminą postarać się odnaleźć rozwiązanie problemów, a nawet w niektórych przypadkach oddłużyć klienta, proponując mu przy tym rozłożenie spłaty na mniejsze raty.
Przestrzeń finansowa
Z podobnych rozwiązań korzystają również przedsiębiorcy. Banki oferują im „przestrzeń finansową”. Ta zasadniczo składa się z dwóch elementów. Pierwszym jest odroczenie spłat kredytów lub rozbicie ich na mniejsze raty. Druga to możliwość zaciągania nowych zobowiązań, pomimo iż wcześniejsze nie zostały jeszcze w pełni opłacone. Te drugie działania mają pozwolić przykładowo na zakup nowych materiałów do produkcji, gdy np. firma nie otrzymała pieniędzy od swoich kontrahentów za wcześniejsze dostawy.
W sumie firmy wykorzystały blisko 28 miliardów euro. Z tego 24,9 miliarda stanowiły pożyczki. Odroczono zaś w sumie 3,1 miliarda euro.