Autostrada zamknięta przez spacer kaczej rodziny

Autostrada zamknięta przez spacer kaczej rodziny

Każde życie jest jedyne w swoim rodzaju, cenne i niepowtarzalne. Wiedzieli o tym holenderscy kierowcy, wiedzieli też policjanci, którzy rozpoczęli na autostradzie A15 przy zjeździe w Deil akcję ratunkową. Wszystko z powodu  spaceru kaczej rodziny.

W czwartkowe popołudnie policjanci, jadąc autostradą zobaczyli kaczą rodzinę przekraczającą autostradę A15, nieopodal zjazdu w Deil. Oficerowie nie mogli się zatrzymać i zgarnąć pisklaków, ale postanowili jak najszybciej zawrócić, by spróbować uratować zwierzęta. Dali też znać innym patrolom.

 

Ratunek

Zanim patrol zdążył zawrócić, doszło już jednak do kolizji. Na autostradzie, w rejonie ptasiej przechadzki, zderzyły się dwie ciężarówki. Jak doszło do tego zdarzenia? Policja oficjalnie nie ujawnia przyczyny. Wszystko wskazuje jednak na to, iż kierowca jednego z samochodów ciężarowych dał mocno po hamulcach, by nie rozjechać kaczej rodziny. On zahamował, auto za nim już niestety nie. W kolizji jednak na szczęście nikt nie został ranny. Wydarzenie to zaś paradoksalnie pomogło ptakom. Autostrada została bowiem zablokowana. Gdy auta stały, niebezpieczeństwo dla kaczej gromadki na pasach w jedną stronę zniknęło.

Do kartonu

Wkrótce na miejscu zjawił się patrol. Oficerowie gdy okazało się, iż nikt nie ucierpiał, rozpoczęli polowanie na żółte kulki pierzastego puchu. Udało się im złapać i wpakować do bezpiecznego kartonu dwanaście młodych kaczek. Wszystkie one trafiły pod opiekę fundacji Stichting Dierenhulp Dierenambulance Tiel. Maluchy są całe i zdrowe ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Pytaniem otwartym pozostaje to co stało się z matką. Tej bowiem policjanci nie znaleźli. Zwierzę nie leżało nigdzie na poboczu martwe ani ranne. Najprawdopodobniej więc przestraszyła się wypadku ciężarówek i odleciała.

 

Wyższa konieczność

W normalnej sytuacji nie powinno się zabierać młodych kaczej mamie. Pozostawienie ptaków na autostradzie byłby jednak wyrokiem śmierci dla pisklaków, a także potężnym zagrożeniem dla kierowców. Mogłoby bowiem dojść do kolejnego wypadku, którego ofiarami padłyby nie tylko ptaki, ale też i ludzie.

Droga A15 była zamknięta przez dłuższą chwilę. Po zakończeniu kaczej akcji ratunkowej, pomoc drogowa musiała bowiem odholować jedną z ciężarówek. Dopiero po tym jak uszkodzona maszyna opuściła jezdnię, ruch ponownie wznowiono.

 

Źródło:  AD.nl