21-letni obywatel Polski został aresztowany w Eindhoven

21-letni obywatel Polski został aresztowany w Eindhoven, w sprawie śmierci Petera Verhoevena.

Aresztowanie naszego rodaka ma związek z wydarzeniami, do których doszło 18 września 2018 roku. Wtedy około 18:30 Verhoeven został dźgnięty nożem w jego domu, „szeregówce” na Ockeghemstraat. Mężczyzna pomimo odniesionych ran przeszedł jeszcze kilkadziesiąt metrów w stronę domu swoich rodziców na Van Beethovenlaan. Sąsiedzi słyszeli, że gdy szedł krwawiąc, 38-latek wołał jeszcze „Tato pomóż”. Pomoc faktycznie nadeszła, ale niestety za późno. Na skutek odniesionych ran i dużego niedoboru krwi mężczyzna zmarł.

Dochodzenie

Policja, która przybyła na miejsce, rozpoczęła szeroko zakrojone śledztwo. Wydział dochodzeniowo-śledczy zamknął całą ulicę i ogrodził drogę wzdłuż ostatniej trasy ofiary. Funkcjonariusze dokonali dokładnego przeszukania domu zamordowanego, przesłuchano świadków, rodziców oraz sąsiadów. Wedle wszystkich zeznań „Peerke”, bo tak o nim mówiono, był bardzo miłym, przyjaznym i pomocnym 38-latkiem, który pracował razem ze swoim ojcem w firmie dekarskiej. Pomimo ciężkiej roboty i codziennego wstawania o 5 rano, mężczyzna miał zawsze czas i chęci, by pomóc sąsiadom. Wszystko to powodowało, iż policjanci musieli odrzucić podejrzenia o porachunkach, długach czy jakiekolwiek innej formie przestępczości. Pomimo, że szum medialny z czasem ucichł, a sąsiedzi po pogrzebie ofiary wrócili do normalnego życia, policyjne dochodzenie nadal trwało.

Aresztowanie naszego rodaka

O morderstwie znów zrobiło się jednak głośno z powodu poniedziałkowego aresztowania 21-latka znad Wisły. W poniedziałek na Ockeghemstraat ponownie zaroiło się od służb mundurowych. Po zatrzymaniu Polaka, funkcjionariusze weszli do domu pojmanego w celu przeprowadzenia dokładnej rewizji. Nieruchomość znajduje się po sąsiedzku z domem ofiary. Zaledwie kilkanaście metrów po przekątnej.

 

Nasz 21-letni rodak został aresztowany pod zarzutem morderstwa. Policja nie zdradza żadnych szczegółów.

 

Przesłuchania

Na komisariacie, oprócz zatrzymanego 21-latka, znalazła się również jego matka i ojczym. Są zszokowani całą sprawą. Nie rozumieją powodu swojego zatrzymania. Oboje, w czasie, gdy doszło do zabójstwa, byli w pracy. Jak wspomina matka ofiary, zadzwoniła ona tylko do swojego konkubenta, że z powodu trwającego dochodzenia policyjnego ma problemy dostać się do swojego domu. Nikt z nich więc nic nie słyszał, ani nic nie widział.

W czasie, gdy zeznawali rodzice 21-latka, on również spotkał się ze śledczymi. Mężczyzna był poddany kilkugodzinnym przesłuchaniom w poniedziałek i we wtorek. Śledczy, jak i obrońca rodaka, nie chcą jednak nic zdradzać. Adwokat przyznał jedynie, że jego klient jest bardzo zdziwiony swoim aresztowaniem, ale jak na zarzuty, jakie usłyszał i grożące mu sankcje radzi sobie ciałkiem dobrze.

Cała sprawa wygląda wiec bardzo zagadkowo. Pikanterii dodaje jej fakt, że nawet nie jest pewne czy sąsiedzi wzajemnie się znali. Polak, wraz ze swoją matką, mieszkają bowiem w Holandii stosunkowo krótko. Jeśli dowiemy się nowych informacji w tej sprawie na pewno znajdą je Państwo na naszej stronie internetowej.