18-latka poszukiwana

Wakacje, impreza, młoda ładna dziewczyna. Wiadomo, że jej powrót do domu może odbyć się z małym poślizgiem. Rodzice byliby źli, że nastolatka nie wróciła o czasie i pewnie skończyłoby się to szlabanem. Problem w tym, iż impreza była w piątek. Policja rozpoczyna poszukiwania 18-letniej Loes z Epe.

Szalona impreza

Dziewczyna miała bawić się z przyjaciółmi na przyjęciu w Oene, w piątek wieczorem. Zabawa bardzo się przedłużyła, według świadków, nastolatka opuściła imprezę dopiero około 4 rano w sobotę, kiedy już powoli zaczynało świtać. 18-latka wsiadła na swój rower i ruszyła w kierunku domu. Od tej pory nikt już jej nie widział.

Holenderska policja poszukuje 18-letniaej Loes

Poszukiwania

Opiekunowie dziewczyny rano bardzo zmartwili się, że ich pociecha nie wróciła do domu. Czekali jeszcze jakiś czas, a potem źli zaczęli obdzwaniać kolegów i koleżanki Loes. Uważali bowiem, że dziewczyna mogła po prostu zdecydować się nocować u kogoś ze znajomych. Z każdym telefonem jednak rodzice byli coraz bardziej przerażeni. Wszyscy rozmówcy mówili bowiem jedno: „Nie ma jej u mnie. Widziałem, jak wyjeżdżała z imprezy”. W takiej sytuacji, rodzice nie tracąc czasu, zgłosili sprawę na policję. Po spełnieniu wszystkich procedur, funkcjonariusze w sobotni wieczór rozpoczęli poszukiwania nastolatki. Działania obejmują rejon Oene i Vaassen. Ponadto do mediów udostępniony został rysopis 18-latki.

 

Rysopis

Loes w dniu zaginięcia ubrana była w długie czarne spodnie. Na nogach nosiła białe trampki. Oprócz tego miała na sobie czarną koszulkę z nadrukiem i żółtą kurtkę. Nastolatka ma około 175 cm wzrostu. Do domu miała wrócić na rowerze elektrycznym marki Giant. Policja prosi wszystkich, którzy od sobotniego poranka widzieli nastolatkę, by zgłaszali się na policję. Każdy nawet najmniejszy ślad, trop jest ważny.

 

 

Podejrzewają najgorsze

Sobotnie poszukiwania zostały przerwane w późnych godzinach nocnych. Dziś od rana policja wznowiła działania. Nikt nie chce tego mówić wprost, ale wielu uważa, że mogło stać się najgorsze i dziewczyna padła ofiarą przestępstwa. Młoda, ładna nastolatka, jadąca sama w środku nocy rowerem poza terenem zabudowanym, może stanowić bardzo łatwy łup. O tej porze pomiędzy polami nikt nie usłyszy jej krzyku, a ruch na drodze jest na tyle mały, by nikt nie zdążył przyjść z pomocą. W okolicy znajduje się zaś rzeka i jezioro, w którym ewentualny sprawca mógłby porzucić ciało. Wypada jednak mieć nadzieję, że dziewczynie nic złego się nie stało i szybko odnajdzie się cała i zdrowa.

 

Grafika tytułowa pochodzi z posta poniżej.