1200 kilometrów korków i zatorów na drogach w Holandii

Wczoraj miały miejsce najbardziej uciążliwe dla kierowców godziny szczytu w tym roku. Drogowcy zliczyli w sumie 1200 kilometrów zatorów i korków w Królestwie Niderlandów. Kulminacja natężenia ruchu przypadła na godzinę 17:30, najgorzej było jak zwykle w rejonie Randstad.

Korki na drogach

Jak podaje ANWB w każdym z czterech największych miast Królestwa Niderlandów panował ruch większy niż zwykle. Zresztą nie tylko tam. Kierowcy musieli uzbroić się w cierpliwość także w Arnhem, Nijmegen i Eindhoven. Korki i zatory pojawiły się również na ulicach Sneek i Zwolle. Drogi w tych miastach były albo całkowicie zakorkowane, albo ruch pojazdów był wyjątkowo powolny. Infrastruktura nie była bowiem przystosowana na przyjęcie w tak krótkim czasie, tak dużej liczby zmotoryzowanych.

Autostrady

Na autostradach łączących miasta również nie było dużo lepiej. Odcinek drogi A 27 między Vianen i Gorinchem zamienił się wręcz w długi plac postojowy. Auta poruszały się tam w żółwim tempie i zator trwał do 19:30. Na drodze A12 między Houten i Woerden utworzył się korek długi na 10 kilometrów. Odcinek ten zwykle można pokonać w kilka minut. Wczoraj jednak jego przejechanie zajęło prawie godzinę.

Prognozy

Co było przyczyną tak dużych uciążliwości? Dwa elementy. Pierwszym z nich były prognozy pogody, a drugim sama pogoda. Jak to rozumieć? Synoptycy wskazywali, że we wtorek może dojść do załamania pogody. Zapowiadane złe warunki sprawiły, iż w północo-wschodniej części Holandii wprowadzono kod żółty. Spodziewano się gwałtownych, silnych burz w Fryzji, Groningen, Drenthe, Flevoland, Overijssel i Geldrii. To zaś spowodowało, iż wiele osób udających się do pracy, zamiast skorzystać z transportu publicznego, czy choćby rowerów, wsiadło we własne samochody, przez co zwiększyła się liczba pojazdów na drogach.

Później zaś w grę weszła właśnie sama pogoda, wspomniane burze i miejscowe silne opady deszczu. One ograniczały widoczność i sprawiały, że drogi stały się śliskie. Kierowcy zaczęli więc jechać wolniej, a mimo to dochodziło do stłuczek. To zaś starczyło, by przy bardzo dużym natężeniu ruchu doszło do najdłuższych w tym roku korków.

Źródło:  AD.nl