Widmo strajków na kolei coraz większe. Związkowcy zerwali rozmowy z NS

Nowy rozkład NS, na tory wyjedzie więcej pociągów

Jakiś czas temu pisaliśmy, iż bez dofinansowania z kasy państwa, NS podniesie ceny biletów. Podwyżki te czekać nas będą jednak dopiero w przyszłym roku. Dużo wcześniej zaś pasażerowie najpewniej będą musieli się  zmierzyć ze strajkami na kolei. Negocjacje płacowe załamały się. Związkowcy z FNV, VVMC i CNV mówią, iż mają już dość nic niewnoszących rozmów i zamierzają rozpocząć bardziej drastyczne działania.

Koniec rozmów

Negocjacje płacowe trwają od stycznia. W czwartek rano, podczas dziewiątej rundy rozmów dotyczących nowych układów zbiorowych, coś poszło ewidentnie nie tak. „To wielki środkowy palec pokazany naszym pracownikom” – nazywają obecną sytuację związkowcy.
Skąd takie reakcje? Okazało się, iż NS podwyższył swoją wcześniejszą ofertę o 0,22% rocznie.  Związkowcy uznali, iż jest to kpina i zerwali rozmowy. „Negocjacje w sprawie układu zbiorowego pracy rozpoczęły się o wpół do dziesiątej, ale 45 minut później byliśmy już na zewnątrz” – powiedział Henri Janssen z FNV dziennikarzom AD.

Żądania

Związkowy chcą bowiem, by 20 000 pracowników NS otrzymało odszkodowania za wysoką inflację. Oprócz tego FNV domaga się 4% podwyżki płac w skali roku i dodatkowych 120 euro miesięcznie (co w sumie daje 7% podwyżki). VVMC chce się 8% podwyżek. Podobne roszczenia ma też CNV. Wszyscy chcą również poprawy warunków pracy.

Co dalej?

Szefostwo FNV jest rozczarowane taką sytuacją. „Nasza załoga wcale nie chce strajkować, ale teraz nie ma innego wyjścia” – mówi Janssen. W efekcie FNV i w pozostałych związkach rozpoczną się rozmowy dotyczące kolejnych kroków, czyli strajków. Czy jednak do nich dojdzie? Z każdymi zerwanymi rozmowami, z każdym dniem bez przełomu jest to coraz bardziej prawdopodobne.

 

NS

Również słowa przewoźnika nie łagodzą atmosfery. Strona pracodawcy uważa, że związkowy są w „gorącej wodzie kompani” i zerwali negocjacje, zanim ta tura się na dobre zaczęła. Jak zapowiada przewoźnik, są oni w każdej chwili gotowi wrócić do stołu rozmów. Dodaje też w wiadomościach do pracowników wysyłanych za pośrednictwem swojej wewnętrznej sieci, iż ma nadzieję na porozumienie. „Mimo, że negocjacje nie są łatwe, zwłaszcza biorąc pod uwagę sytuację firmy, NS jest przekonany, że możliwe jest osiągnięcie dobrych porozumień” – pisze rzecznik spółki.
Czy jednak są to tylko słowa mające na celu podnieść morale pracowników, czy też mimo tak napiętej sytuacji widać światełko w tunelu? Powinniśmy przekonać się o tym w ciągu najbliższych tygodni.

rozliczenie podatku z Holandii

Źródło:  AD.nl