Związkowcy zawieszają strajki w Albert Heijn

Pobili klienta w Albert Heijn, bo był za wolny

W najbliższych dniach półki w sieci sklepów Albert Heijn znów powinny zapełnić się produktami. Związki zawodowe FNV i CNV ponownie zdecydowały się na spotkanie z władzami sieci supermarketów w celu kontynuowania rozmów dotyczących wynagrodzeń dla pracowników centrów dystrybucyjnych. W efekcie, jako gest dobrej woli przed kolejną turą rozmów, związkowcy zawiesili strajki.


Zawieszenie strajku w Albert Heijn

Oznacza to, iż strajki, które zaczęły się pod koniec kwietnia i trwały w sumie jedenaście dni zostały zawieszone. Przerwy w pracy w centrach dystrybucyjnych sieci Albert Heijn na terenie całej Holandii sprawiły, iż w wielu sklepach półki z niektórymi produktami zaczęły świecić pustkami. To najprawdopodobniej właśnie sprawiło, iż to AH zdecydował się wyjść z inicjatywą i zaprosić związkowców do kolejnej tury rozmów.  To zaś w połączeniu z „przeciekami”, jakie dochodzą do związkowców z AH doprowadziły do opisywanego tu gestu dobrej woli.

10 procent

Wiele wskazuje obecnie na to, iż Albert Heijn po akcji strajkowej jest skłonny podnieść płace kadrom w centrach dystrybucyjnych o 10 procent. Oprócz tego sieć jest również gotowa do wycofania się z propozycji, które zdaniem związkowców skutkowałyby pogorszeniem warunków pracy w tych ogromnych halach. „To wystarczający powód, aby wezwać ludzi do powrotu do pracy w czwartek rano” – powiedział dyrektor CNV Roel van Riezen, cytowany przez Nu.nl, „Spodziewam się, że jeśli chodzi o inne punkty, wkrótce również dojdziemy do porozumienia” – dodał w rozmowie z holenderskimi mediami związkowiec. O jakie tu dodatkowe punkty chodzi? Między innymi te dotyczące dodatków finansowych do pracy w niedzielę, czy wycofanie się z wczesnego rozwiązywania stosunków pracy. Oprócz tego związki zawodowe chcą, by Albert Heijn ustalało harmonogramy pracy z dwutygodniowym wyprzedzeniem, co jest bardzo ważne dla pracowników tymczasowych lub młodych ludzi (np. studentów), dzieci, pracujących na niepełny etat.

Dobre nastroje

Radość z podjęcia rozmów widać po obu stronach. Pracownicy Albert Heijn liczą, że będą zarabiać więcej. Sieć cieszy się, iż związki zawiesiły protesty. Strajk półtora tysiąca pracowników w pięciu centrach dystrybucyjnych w kraju dość mocno utrudniał bowiem działania sklepu. Puste półki to potężny problem finansowy. Jeśli bowiem klienci nie mogą dostać czegoś w AH idą do konkurencji. Jeśli zaś idą do konkurencji, to istnieje szansa, iż zostaną tam na dłużej, co oznacza stałe zmniejszenie obrotu, a tego sieć boi się najbardziej.

Zaczyna się więc nowa tura rozmów? Czy zakończą się one powodzeniem? Przekonamy się zapewne już niedługo.

 

 

Źródło:  Nu.nl