Zróbmy hałas, czyli bądźmy częścią Samen.pl
Wszyscy już widzieli ostatni finałowy odcinek drugiego sezonu Samen.pl? Nie? To pora nadrobić zaległości. Epizod dostępny jest już od niedzieli w serwisie YouTube. Zanim jednak naciśniecie play i zaczniecie seans, zapraszamy na materiał o serialu. Spokojnie, obędzie się bez spoilerów. Tekst ten zaś pozwoli zrozumieć Państwu, ile pracy włożono w produkcję i prośbę Pani Reżyser, która pojawiła się po premierze, ale po kolei.
Naj…
Miało być bez spoilerów i będzie bez spoilerów, chociaż pierwszy news dotyczy ostatniego odcinka. 58 minut i 36 sekund tyle trwa dokładnie ósmy odcinek drugiego sezonu. To najdłuższy epizod w całej dotychczasowej produkcji, trwający trzy razy tyle co pilotażowy, pierwszy odcinek, mający zaledwie 19:06 minuty. Swoją drogą chcielibyśmy zachęcić Państwa w tym miejscu do ponownego obejrzenia tego pierwszego epizodu mającego premierę dwa lata temu. Dzięki temu doskonale można zobaczyć długą drogę, jaką przeszła ekipa przy tej produkcji.
Droga
Gdy zaś o drodze mowa, jeszcze kilkanaście lat temu napisalibyśmy Państwu, ile kilometrów taśmy filmowej zabrała ta produkcja. Technologia poszła jednak do przodu. Trudno więc operować takimi danymi, tym bardziej, iż ilość miejsca, jakie sceny zajęły na dyskach twardych, czy transferu potrzebnego do obejrzenia go w sieci, różni się w zależności od jakości odtwarzanego materiału, czy formatu zapisu. O ilości pracy świadczy jednak ilość dni zdjęciowych. Ekipa spędziła pełne trzy miesiące swojego życia na planie. Produkcja zajęła bowiem 120 dni nagraniowych. To oczywiście nie wszystko. Do tego dochodzą często długie tygodnie obróbki i montażu w postprodukcji.
Odcinki
Te miesiące spędzone na pracy przy Samen.pl z ponad 250-osobową ekipą, która pojawiła się po tej lub po tamtej stronie kamery, zaowocowały dwoma sezonami liczącymi po osiem odcinków. Czy praca te odniosła sukces? Czy Samen.pl stał się popularny? Naszym zdaniem tak. Zresztą nie tylko naszym. Epizody obejrzało ponad 803 tysiące osób.
Rekordzista
Rekordzistą pod względem liczby wyświetleń jest zaś epizod pierwszy pierwszego sezonu, który został odtworzony 143 tysiące razy. Widzowie oglądający serial spędzili zaś przy nim łącznie 118 tysięcy godzin, czyli 4916 dni. Co to oznacza? Gdyby jeden człowiek chciał przesiedzieć tyle czasu przed ekranem, musiałby wpatrywać się w niego 24 godziny na dobę przez blisko 13 i pół roku. To robi wrażenie! Co więcej, widzowie ciągle nie mają dość. Samen.pl ma obecnie ponad 7000 subskrypcji na YouTube i każdego dnia dochodzą nowe.
Gruba lektura
Te 16 epizodów trzeba było jednak czymś zapełnić. Jeśli będziemy dostatecznie uważni, policzymy, iż każdy odcinek zawiera średnio 14 scen. Jest to mały „koszmarek” montażowy, ale dzięki temu widz nie nudzi się patrząc w ekran, bo akcja biegnie wartko i dynamicznie. Kolejną sprawą są teksty. Aktorzy na planie muszą coś mówić. Skrypt drugiego sezonu to całkiem pokaźna książka zawierająca około 250 stron dialogów, tekstów, które aktorzy muszą znać. Najwięcej w tym względzie „zakuwała” serialowa Basia, to ona bowiem była największą gadułą i najbardziej musiała wysilić swoją pamięć.
Statuetki
Skoro zaś jesteśmy przy aktorach, to nie sposób odnieść się do gali mającej miejsce 28 października. To właśnie tam, podczas przedpremierowego pokazu finałowego odcinka zaprezentowano wyniki wyborów najlepszego aktora. W plebiscycie kończącym drugi sezon wygrała Grażynka, czyli Beata Wójcicka, zdobywając 136 głosów. Najlepsza rola męska to zaś serialowy czarny charakter – Napoleon grany przez Michała Labera. Statuetki za najlepsze role drugoplanowe wpadły zaś w ręce aktorów wcielających się w Dolores i Brajana, którzy zdobyli odpowiednio 43 i 50 głosów
By było głośno
Tak więc, w wielkim skrócie, prezentuje się Samen.pl w liczbach. Jest jeszcze jedna wartość i pytanie, które nurtuje wiele osób od momentu, gdy rozpoczęły się prace nad serialem. Ile to wszystko kosztuje? Odpowiedź jest prosta. Jeden dzień zdjęciowy to koszt tysiąca euro. Koszt całkowity jednego odcinka to około 10 tysięcy euro. Większość tej kwoty udało się zebrać dzięki darczyńcom i sponsorom. Warto w tym miejscu zauważyć, iż wszystkie środki wydawano na produkcję, gaże dla większości aktorów, montaż dźwięku oraz muzykę. Pozostała ekipa filmowa w tym sama Pani Reżyser działała pro bono. Ludzie ci poświęcali swój czas, brali wolne w pracy, by sprawić nam radość kolejnymi odcinkami.
Nasza kolej
Dlatego też kolej na nas. Jak mówi Pani Reżyser, cały zespół chce, by trzeci sezon był jeszcze lepszy zarówno pod względem technicznym jak i scenariuszowym. Jak przekazała Monika Stępień (reżyserka), być może w serialu powinna pojawić się też jakaś znana twarz z dużego ekranu. To jednak kosztuje. By więc nagrania były możliwe, produkcja musi wejść na wyższy poziom, musi być tworzona na zlecenie stacji telewizyjnej lub platformy streamingowej, która może zaoferować całe niezbędne zaplecze i środki. Aby tak się jednak stało, potrzebna jest nasza pomoc. Co trzeba zrobić? Hałas. Trzeba zainteresować serialem innych, naszych krewnych i przyjaciół mieszkających w Polsce. Sprawić, aby nad Wisłą ludzie dowiedzieli się o produkcji, by było o niej głośno. Wszystko po to, by o Samen.pl mogli usłyszeć ludzie siedzący za biurkami w wysokich biurowcach stacji telewizyjnych i serwisów internetowych. Pokażmy więc, że sami jesteśmy „samen”, czyli razem i odpowiedzmy na apel Pani Reżyser.