Znów zapłacimy więcej za obowiązkowe ubezpieczenie
Nie minęła nawet jeszcze połowa roku, a rząd wskazuje już, iż od stycznia 2023 roku będzie nas czekać znaczny wzrost wysokości składek na obowiązkowe ubezpieczenie zdrowotne w Królestwie Niderlandów. Minimalna stawka, zdaniem gabinetu, zwiększy się z 125 do 140 euro miesięcznie.
Informacja o wzroście kosztów podstawowego ubezpieczenia zdrowotnego w krainie tulipanów pochodzą z wewnętrznych dokumentów Ministerstwa Zdrowia. O całej sprawie pisze zaś Ad.nl. Według dziennikarzy składka na najniższy, obowiązkowy wariant ubezpieczenia ma wzrosnąć o koło 15 euro miesięcznie. Rząd jednak podkreśla, iż są to dopiero szacunkowe wytyczne i nie jest zbyt szczęśliwy z upublicznia tych informacji przez niderlandzkie media.
Powody
Podobne informacje co Ad przedstawia również De Telegraaf, który wskazuje, że wzrost świadczenia zdrowotnego miałby wynikać z działania gabinetu dotyczącego naprawy wartości siły nabywczej waluty. Czyli mówiąc inaczej, byłby to efekt walki z inflacją, która obecnie sięgnęła w Holandii już poziomu 12 procent.
Pewne?
Czy więc minimalna miesięczna składka, z uwzględnieniem wysokiej tegorocznej inflacji, wyniesie do 140 euro? Nie jest to powiedziane. Owa obliczana i przedstawiana przez rząd kwota jest czymś, co można nazwać wartością sugerowaną. Ubezpieczyciele ustalają wysokość zobowiązania i podają ja do wiadomości Holendrom w listopadzie każdego roku. Wtedy to firmy ubezpieczeniowe mogą zdecydować się na rządową kwotę, mogą ją jednak również jeszcze podnieść, a nawet obniżyć ograniczając swoje dochody lub korzystając ze zgromadzonego już wcześniej kapitału. Należy bowiem pamiętać, iż ubezpieczenie jest obowiązkowe, ale jego zakup odbywa się na wolnym rynku. Dochodzi więc do konkurencji między ubezpieczeniodawcami. Wszyscy zaś chcą, by to z ich oferty skorzystali klienci. W efekcie niektórzy dodają do pakietu podstawowego dodatkowe usługi, inni obniżają jego cenę tak, by ich minimum było możliwie najtańsze na rynku.
Wszystko może się zmienić
Jak już wspomnieliśmy, rząd nie jest zbyt radosny z racji tego, iż wiadomość ta poszła w świat. Rzecznik holenderskiego gabinetu stwierdził: „Istnieje duża szansa, że nastąpi wzrost, ale nie jest jeszcze jasne, jak duży on będzie. Szkoda, że wiadomość w takiej postaci dotarła do opinii publicznej tak wcześnie. Ona obecnie niewiele mówi. W sierpniu Ministerstwo Zdrowia przedstawi nową kalkulację”. Owa wspomniana nowa kalkulacja ma pojawić się podczas Dnia Budżetu. Czy więc w sierpniu faktycznie wszystko się zmieni? Sytuacja gospodarcza w Holandii jest obecnie bardzo dynamiczna. Z jednej strony rynek prężnie się rozwija, że aż brakuje rąk do pracy. Z drugiej jednak Niderlandy walczą z inflacją i groźbą kryzysu energetycznego związanego z wojną na Ukrainie.
Władze prowadzą więc szereg działań mających sprawić, iż mieszkańcy Królestwa nie odczują aż tak dotkliwie podwyżek. Wśród nich jest, np. wczorajsza obniżka akcyzy na paliwo czy plany obniżenia podatku VAT na podstawowe produkty spożywcze. Możliwe więc, iż w następnych miesiącach zmiany sięgnę też sektora ochrony zdrowia, to zaś faktycznie mogłoby się odbić na cenie ubezpieczenia.
Źródło: Ad.nl