Znów ogromne kolejki na Schiphol
Historia się powtarza. Przed lotniskiem Schiphol, wczoraj znów ustawiały się długie kolejki. W jednej z hali odlotów — terminalu numer 1 podróżnych było tak dużo, iż "ogonek" do odprawy bezpieczeństwa sięgała daleko poza budynek. Również w hali odlotów numer trzy sytuacja wyglądała podobnie. Czym to było spowodowane? Podobnie jak w wakacyjnym szczycie brakiem personelu.
Początek tego tygodnia przywodził na myśl najgorsze dni tegorocznych wakacji, gdy to w porcie lotniczym pod Amsterdamem działy się dantejskie sceny związane z napływem pasażerów i paraliżem lotniska. W poniedziałek i we wtorek pojawiały się kolejki sięgające daleko poza hale odlotów. Część zaś połączeń na europejskich trasach zostało odwołanych. Najprawdopodobniej po to, by nie obciążać lotniska jeszcze bardziej.
Ponad dwie godziny
Zgodnie z informacjami na bilecie na lotnisko należy stawić się dwie godziny przed odlotem. W wielu jednak przypadkach owe 120 minut okazało się niewystarczające, by oddać bagaż i przejść przez odprawę bezpieczeństwa. Doprowadziło to w dwa pierwsze dni tego tygodnia do wielu awantur i scysji, kiedy to okazywało się, iż podróżni, mimo iż przybyli punktualnie na lotnisko, spóźnią się na lot. Nie doszło na szczęście do przepychanek z pracownikami, jak miało to miejsce podczas wakacji.
Przyczyna problemów
Czym była spowodowana cała ta sytuacja? Tutaj powód nie zmienia się od miesięcy. Lotnisko boryka się z niedoborami pracowników, przez co, zwłaszcza na bramkach bezpieczeństwa, powstają potężne zatory. Może się to wydawać dziwne, ponieważ wakacyjny szczyt wyjazdowy jest już za nami. Wielu ludzi jednak udaje się na urlopy we wrześniu, kiedy to choćby w rejonie Morza Śródziemnego jest nieco taniej, a nadal można się tam cieszyć pięknym słońcem i ciepłą wodą.
Koniec sezonu wakacyjnego sprawił zaś, iż obsada na lotnisku uległa również pewnemu zmniejszeniu. W efekcie można było zobaczyć, iż kolejki powiększały się falami. Nie był to stały dopływ ludzi, a pojawiający się nagle o określonych godzinach przed planowanymi odlotami.
Jak wskazują władze lotniska, czas oczekiwania w poniedziałek i wtorek na odprawę wynosił do trzech godzin. W kolejkach utknęło zaś około 7 tysięcy osób. Części z nich nie udało się wsiąść na pokład swoich maszyn. Ludzie ci mogą zażądać odszkodowania od lotniska.
Źródło: Nu.nl