Złomiarze przerzucili się na elektrownie słoneczne
Okazja czyni złodzieja. Już kilkukrotnie na łamach naszego portalu informowaliśmy państwa, iż złomiarze kradną miedziane kable z torowisk kolejowych, przyczyniając się do wielu paraliży komunikacyjnych. Okazuje się jednak, iż złomiarze coraz częściej idą z duchem czasu. Ich nowym celem stały się parki fotowoltaiczne. Na ich terenie również można znaleźć dużo miedzi. Czy więc zamiast braku połączeń kolejowych będą nas czekać braki prądu?
ProRail z powodu złomiarzy coraz częściej instalowała kamery monitoringu, czy wysyłała ochronę na newralgiczne fragmenty torowisk, gdzie spodziewano się działalności złodziei złomu. Groźba namierzenia i złapania sprawiała, iż fanom miedzi działało się na torach coraz trudniej. Ludzie ci szukali więc innych sposobów na nielegalne wzbogacenie się. Ich wzrok i chciwe ręce skierowały się więc w stronę paneli fotowoltaicznych. Stowarzyszenie branżowe Holland Solar wskazuje, iż w ostatnim czasie akcje złomiarzy na terenach elektrowni słonecznych stają się coraz większym problemem. Sytuacji nie polepsza fakt wysokiej ceny miedzi na rynku, która tylko motywuje złomiarzy do działania.
Elektrownie fotowoltaiczne
Najnowszą ofiarą złomiarzy jest park fotowoltaiczny w Deurne, w Brabancji Północnej. Tam złodzieje, rozpruwając instalację, ukradli 100 kilometrów miedzianego kabla. Szkody tej kradzieży liczone są w tonach miedzi i tysiącach euro strat. Strat każdego dnia coraz większych, ponieważ uszkodzenia te sprawiły, iż ta elektrownia słoneczna nie może być dalej używana. Nie jest w stanie produkować energii elektrycznej.
Jak wskazuje Holland Solar, policja i Holenderskie Stowarzyszenie Ubezpieczycieli to nie jedyna taka sytuacja w ostatnim czasie. Twierdzą, iż ataki na tego typu instalację stają się coraz częstsze i coraz bardziej zuchwałe.
Przyczyna
Czemu tak się dzieje? Zdaniem Olof van der Gaag z Holenderskiego Stowarzyszenia na rzecz Zrównoważonej Energii (NVDE), złodziei pcha do działania wysoka cena miedzi. Ryzyko stało się opłacalne, tym bardziej, iż zniszczyć i okraść farmę fotowoltaiczną stojącą gdzieś na odludziu jest prościej niż wycinać kable na torowisku.
Będzie gorzej
Szef NVDE prorokuje, iż w najbliższym czasie może być nawet gorzej. „Fakt, że cena miedzi jest tak wysoka, jest również związany z transformacją energetyczną” – mówi dziennikarzom AD, dodając, iż przejście z kopalnych źródeł energii na źródła odnawialne wymaga postawienia wielu paneli lub wiatraków. We wszystkich z nich potrzebne są zaś miedziane kable. Zapotrzebowanie na nie już teraz liczone jest w tysiącach kilometrów. Wzrost zapotrzebowania to zaś przy stałej podaży wzrost cen.
Właściciele elektrowni słonecznych muszą więc zainwestować w systemy zabezpieczeń lub godzić się na dewastujące kradzieże.
Źródło: Nu.nl