Złodzieje nie mogli gorzej trafić

Złodziej nie mógł chyba trafić gorzej

Kradzież to przestępstwo i nigdy nie popłaca. Sprawiedliwość bowiem prędzej, czy później dopadnie każdego. Czasem jednak złodzieje mogą mieć wyjątkowego pecha i ciężka ręka sprawiedliwości trafi ich dużo szybciej, niż by się tego spodziewali, zwłaszcza gdy wpada się na głupi pomysł obrobienia domu zawodnika MMA.

Zawodnik MMA, Melvin Manhoef, to żywa legenda MMA i kick-boxingu z początku XX! wieku. Obecnie pięściarz ma już 45 lat na karku, ale „No Mercy” mistrz wagi półciężkiej w kategorii mieszanych sztuk walki nadal może poszczycić się wyjątkowo dobrą kondycją i krzepą, o której nikt raczej nie chciałby się przekonać.  Obecnie pięściarz prowadzi sobie spokojne życie w Landsmeer, gdzie mieszka razem z rodziną. Spokój ten jednak ktoś ostatnio postanowił mu zakłócić.

 

Wizyta w Paryżu

W ostatni weekend zawodnik wraz z rodziną przebywał w Paryżu na imprezie Bellator MMA. W tym czasie, jak zeznali sąsiedzi, w okolicy jego domu kręciło się kilku mężczyzn. Grupka ta najprawdopodobniej rozpoznawała teren i szukała dobrego celu do skoku. Dom sportowca zaś kusił. Widać było bowiem doskonale, iż jego mieszkańcy mają pieniądze, a co ważniejsze nie ma ich również w domu. Do skoku jednak nie doszło.

 

Poniedziałek

Weekendowe odwiedziny były najprawdopodobniej tylko i wyłącznie rozpoznaniem terenu, ponieważ rabusie wrócili w poniedziałek. Szybko się jednak okazało, iż owo rozpoznanie było nad wyraz nieudolne. Owszem być może złodzieje, spoglądając przez okna, upatrzyli sobie pewne fanty, ale nie sprawdzili, kto mieszka w tym domu ani tym bardziej, czy jest w nim w momencie włamania.

 

Przykra niespodzianka

Jaki był tego efekt? Rabusie nadziali się na zawodnika MMA, gdy próbowali dostać się do jego nieruchomości. Mężczyźni przyłapani na gorącym uczynku postanowili uciec. Pobiegli do samochodu. To samo zrobił również „No Mercy”. Pięściarz tak jak stał, ruszył ku swojemu autu, odpalił silnik i rozpoczął pościg.

Terminator w klapkach

Holenderski pięściarz był wkurzony i zdecydował, iż nie daruje złodziejom. Nie chodziło tu bowiem o niego, ale o jego rodzinę, której przestępcy mogli zrobić krzywdę. Kilkusetkonne auto pięściarza szybko dogoniło Micrę złodziei. Pięściarz staranował auto niedoszłych rabusiów i zepchnął, ich z drogi.
W ten sposób skończyła się ucieczka samochodem. Przestraszeni złodzieje, widząc wkurzonego boksera, zamknęli się w aucie, licząc, iż w ten sposób będą bezpieczni.
Przeliczyli się. Manhoef jednym uderzeniem wybił szybę w aucie przestępców i wyciągnął ich na zewnątrz. Widząc co się dzieje, złodzieje poddali się i spokornieli. Nikt z nich nie chciał znaleźć się na miejscu szyby. Gdy bokser kazał im usiąść na ziemi, ci wykonali polecenie bez mrugnięcia okiem.  Siedzieli tak do momentu przyjazdu policji, która skuła ich i zabrała na komendę.

 

rozliczenie podatku z Holandii

Źródło:  Ad.nl
Źródło: Mmarocks.pl