Zameldowanie w parku wakacyjnym przez cały rok?
Rząd znalazł dobry sposób na zniwelowanie niedoboru mieszkań w Królestwie Niderlandów? Minister mieszkalnictwa Mona Keijzer ma plan. Plan jednak jest dość kontrowersyjny. Zakłada on bowiem zmianę przepisów tak, by ludzie mogli mieszkać w parkach wakacyjnych na okres 10 lat.
Przepisy te nie weszły jeszcze w życie. Minister podał je do opinii publicznej, by zebrać komentarze na ich temat. Te zaś są, jak można było się domyślać, dość mocno spolaryzowane.
To zadziała
Zdaniem pani minister obecnie w Holandii na stałe zameldowanych jest w parkach wakacyjnych 60 tysięcy osób. Jak to możliwe? Gminy mają prawo samodzielnie decydować o zezwoleniu na pobyt stały w takim miejscu i czasami na to się zgadzają. Skoro więc w parkach może mieszkać kilkadziesiąt tysięcy osób, to czemu nie setki? Minister chce, by władze dawały osobom, które chcą tam się przeprowadzić zgodę na dekadę stałego zakwaterowania.
Nie dla każdego
Jak wskazuje decydentka, możliwość stałego zamieszkania ma dać „pewność prawną” osobom, które mieszkały tam przed 16 maja 2024 r. Przepis ten bowiem nie dotyczy wszystkich, Jak bowiem wskazuje Keijzer, pełne otwarcie na stałe zamieszkanie zmieniłoby parki wakacyjne w osiedla mieszkalne, a to nie jest celem.
O co tu chodzi?
O co chodzi z tymi przepisami i dlaczego są one tak kontrowersyjne. Z jednej strony sprawią one, iż mieszkańców tych nie będzie można eksmitować i przez najbliższe kilka lat będą mogli żyć przez cały rok w parku wakacyjnym. Dzięki temu zmniejszy się nieco presja na rynek nieruchomości. Ureguluje się również ich statut prawny. Lokatorzy nie będą więc musieć żyć w ciągłym zagrożeniu eksmisją.
Przeciwnicy tego pomysłu pokazują, iż wiele tych budynków nie jest przystosowanych do całorocznego zakwaterowania. Zimno, wilgoć, pleśń mogą towarzyszyć tym ludziom. Dlatego też wiele osób uważa, iż zamiast wydawać zgody na takie rozwiązanie, rząd powinien zapewnić tym osobom normalne domy.
Zgoda na stałe zameldowanie w takich miejscach może też potem rodzić pokusę rozszerzenia tego przepisu na większą grupę ludzi, a od tego zaś prosta droga do osiedli slumsów.
Zdania są więc podzielone. Każda ze stron ma pewne racje. Teraz zadaniem rządu jest ich analiza i pojęcie decyzji, która najpewniej okaże się „mniejszym złem”.
Źródło: Nu.nl
Dodaj komentarz