Zakażą karbidu i strzelania z kanek? Głos burmistrzów

karbid strzelanie będzie zakazane

Coraz większa liczba gmin domaga się od władz centralnych zakazu korzystania z karbidu i strzelania z kanek. Pomysł na tego typu sylwestrowe „fajerwerki” stał się niezwykle popularny po tym, jak rząd zakazał klasycznych sztucznych ogni.

Jak już niejednokrotnie pisaliśmy zakaz używania i sprzedaży sztucznych ogni ma uchronić medyków w dobie pandemii przed dodatkową pracą przy rozerwanych kończynach i poparzeniach. Co roku bowiem do szpitali zgłaszają się setki ludzi z takimi urazami.

Rząd uchwalając jednak przepisy nie wziął pod uwagę starej, holenderskiej tradycji. Strzelania z kanek przy wykorzystaniu karbidu. Tę metodę świętowania pominięto. Co można zrozumieć choćby z jej względnego, statystycznego bezpieczeństwa. Wśród noworocznych poparzeń niespełna 10 procent stanowili ludzie „bawiący się” w ten sposób.

Rosnący popyt

Przyroda nie znosi pustki, jak pokazują najnowsze informacje, pustki nie znosi też rynek. Gdy zabroniono sztucznych ogni, wielu obywateli zaczęło szukać karbidu. Wśród nich, co podkreśla część samorządowców, są ludzie młodzi, którzy nigdy wcześniej nie mieli styczności z taką tradycją. To zaś rodzi poważne obiekcje. Co innego bowiem organizowane specjalnie pokazy, przez osoby, które robią to od lat, a co innego odpalanie ładunków z karbidu przez kilku młodych, pijanych ludzi na imprezie, którzy prędzej czy później zaczną się zastanawiać, "co się stanie, jeśli damy tego jeszcze więcej". Biorąc to pod uwagę, niektórzy wieszczą nawet większą liczbę rannych niż przy klasycznych fajerwerkach.

Karbid i podział miasto-wieś

Rząd raczej już nie wprowadzi zakazu. Ten musi zostać ustalone lokalnie, tj. przez burmistrzów. Ci zaś zasiadając w Radzie Bezpieczeństwa, mają zgoła odmienne zdania na temat całego świętowania. Wielu włodarzy dużych miast jest za całkowitym zakazem strzelania z karbidu. Gospodarze regionów wiejskich nie widzą w odpalaniu kanek nic złego, dodają nawet, iż młodzi ludzie potrzebują mieć jakieś wyjście, jakąś możliwość wyszalenia się w tym roku. Podział ten odzwierciedla się we wspomnianym wyżej podejściu do tradycji. Na wsi strzelanie z karbidu jest znane i ludzie wiedzą jak się z tym obchodzić. Dla miastowych zaś jest to nowość, która może okazać się niebezpieczna.

Wiele więc wskazuje na to, iż Holandia podzieli się na gminy lub w najlepszym razie na Regiony Bezpieczeństwa, gdzie strzelanie będzie zabronione lub dozwolone.

 

Dlaczego nie zakazano karbidu?

Na koniec warto, by się zastanowić dlaczego karbid nie jest tożsamy z fajerwerkami? Wszystko to wina precyzji holenderskich przepisów. Mowa tam o fajerwerkach, które prawnie rozumiane są jako mieszanki pirotechniczne. Mieszanka oznacza zaś coś, co składa się z co najmniej dwóch składników, np. czarnego prochu i magnezu. Karbid zaś jest pojedynczą substancją i stąd ta cała obecna dyskusja.