Wzrost bezrobocia w Holandii
To musiało w końcu nadejść. Po raz pierwszy od 5,5 roku bezrobocie w Królestwie Niderlandów, zamiast spadać, wzrosło. Obecnie bez pracy w Holandii jest 319 000 osób.
Najnowsze dane o stopie bezrobocia dotyczące trzeciego kwartału 2019 roku podało w czwartek Centralne Biuro Statystyk. Według danych zaprezentowanych przez niderlandzkich ankieterów liczba bezrobotnych w krainie tulipanów wynosi 319 000 osób. Jest to o 14 000 więcej, niż miało to miejsce w drugim kwartale.
Dobrze dla pracodawców
Wzrost liczby bezrobotnych spowodował głęboki oddech ulgi u wielu pracodawców. Po raz pierwszy od dłuższego czasu liczba ludzi bez pracy wzrosła szybciej niż ilość wakatów. To zaś oznacza delikatne złagodzenie sytuacji na rynku pracy, która spowodowana jest ogromną liczbą wolnych etatów w większości branż holenderskiej gospodarki.
Miejsca pracy
W trzecim kwartale przybyło tylko 4000 miejsc pracy, osiągając pułap 288 000 tysięcy. Obecnie na 100 bezrobotnych przypada 90 miejsc pracy. W Drugim kwartale było ich 93. To zaś oznacza, że bezrobocie w Holandii nadal jest jednym z najniższych w historii tego kraju. Należy bowiem wziąć pod uwagę, iż część z grupy 319 000 tysięcy osób nie tyle nie potrafi znaleźć pracy, co świadomie pozostaje na zasiłku dla bezrobotnych. Widać to zresztą po samym rynku pracy, gdzie wiele firm dosłownie bije się o pracownika, przebijając swoje oferty i robią prawie wszystko, by dobry specjalista pozostał z nimi.
Stały wzrost
Gospodarka Niderlandów cały czas więc bardzo dobrze się rozwija. Jak podaje CBS, liczba wolnych miejsc pracy rośnie nieprzerwanie co kwartał, od sześciu lat. Różna jest tylko ilość oddawanych co miesiąc etatów. Te wahają się w zależności od kwartału. Wpływ na to ma między innymi pora roku, np. poprzez rozpoczynające się prace sezonowe w rolnictwie, czy jak w ostatnim kwartale, kiedy to z racji Bożego Narodzenie rośnie zapotrzebowanie w transporcie oraz w sklepach, spowodowane przedświąteczną gorączką.
Bardzo dobrze pokazują to bardziej szczegółowe dane dotyczące owych 4 000 wakatów z trzeciego kwartału. W tym okresie powstało bowiem nie 4 tysiące a 316 000 miejsc pracy. Z tej ogromnej liczby od razu obsadzone zostało 312 000 poprzez zwyczajną fluktuację kadr. 4000 to więc tylko te wakaty, które nie znalazły chętnych.
Największe niedobory
Branżą, w której występuje największy niedobór pracowników, jest sektor handlu. Tam pracodawcy skarżą się na ponad 57 000 wakatów. Na drugim miejscu jest szeroko pojęty sektor biznesowy z 48 000 wolnych miejsc pracy. Trzecie miejsce to opieka zdrowotna, w której brakuje 39 000 pracowników. W każdym z tych sektorów liczba wolnych etatów w stosunku do poprzedniego kwartału wzrosła odpowiednio o tysiąc, dwa tysiące i tysiąc miejsc.
Jak widać, w zestawieniu tym zabrakło branży budowlanej i rolnictwa/hodowli. Branże te przeżywają bowiem swoisty zastój związany z polityką azotową w Holandii i wstrzymaniem wielu projektów.