Wyrok dla polskiego „rogacza”
Wracamy do sprawy naszego rodaka, który zaatakował nożem 24-latka w City Hotel, w Oss. 31-latek miał rzucić się na młodszego mężczyznę, ponieważ ten miał mu rzekomo „doprawić rogi”. Należało się więc z nim po męsku rozmówić. Sąd niedawno wydał wyrok w tej sprawie. Jaką karę usłyszał Polak?
Przypomnijmy. 31-letni Piotr W. pił w jednym z pokoi hotelowych wraz ze swoim przyjacielem. Podczas tej imprezy, na której pojawiły się również narkotyki, kumpel miał mu powiedzieć, iż jego dziewczyna najprawdopodobniej zdradza go z 24-latkiem. Podpity i nabuzowany narkotykami mężczyzna postanowił rozwiązać natychmiast tę sprawę. Poszedł do pokoju, w którym znajdowała się jego dziewczyna i odpoczywał ów domniemany amant.
Awantura
Piotr W. wszedł do pokoju i zaczął wyzywać swoją dziewczynę od panien lekkich obyczajów. W obronie kobiety stanął 24-latek. Mężczyzna starał się wytłumaczyć niechcianemu gościowi, iż między nimi nic nie zaszło, iż to wszystko to jego fantazje lub plotki. To jednak nie zadziałało. W. chwycił za nóż i zaatakował ofiarę. W tym momencie zeznania stron nieco się rozchodzą. Kobieta mówiła o tym, iż jedno ostrze udało jej się wyrwać z ręki partnera, ale ten miał gdzieś jeszcze drugie, mniejsze. Oskarżony mówi zaś o nożu wziętym z półki w pokoju kobiety. Niemniej jednak efekt sprzeczki był jeden. 24-latek został cięty w twarz, przez co do końca życia jego lico będzie szpecić blizna biegnąca od oka do kącika ust.
Prokuratura
Oskarżyciel Polaka chciał, by nasz rodak spędził w więzieniu sześć lat za usiłowanie zabójstwa. Wymiar sprawiedliwości uznał jednak, iż jest zbyt mało obiektywnych dowodów na to, iż Piotr chciał zabić 24-latka. Nie wiadomo nawet jakiego noża użył sprawca, ranę na ciele ofiary można było bowiem zadać zarówno wielkim nożem kuchennym, jak i małym scyzorykiem lub nożem do listów. Łącząc to z tym, iż zeznania w tym względzie nie były spójne, sąd miał poważne wątpliwości, by mówić, iż atak ten mógł zagrażać życiu. Jak zaś wiadomo, wszystkie wątpliwości należy rozpatrywać na korzyść podejrzanego.
Odsiadka
Nie oznacza to jednak, iż 31-latkowi się upiekło. Wymiar sprawiedliwości owszem nie widział w tym usiłowania zabójstwa. Stwierdził jednak, iż była to poważna i brutalna napaść, za którą sąd w Den Bosch skazał Polaka na 18 miesięcy pozbawienia wolności i odszkodowanie dla 24-latka w wysokości 5 000 euro.
Źródło: Ad.nl