Wypadek autobusu z zawodnikami lokalnej drużyny piłkarskiej
Sobota miała być dniem świętowania w wiosce Borger w Drenthe. Ich ukochana lokalna drużyna zdobyła bowiem pierwszy w historii tytuł mistrzowski w swojej lidze. By to uczcić, ściągnięto do miasteczka nawet specjalny otwarty autobus, w którym cała kadra drużyny miała przejechać swoistą rundę honorową. Chwilę jednak po rozpoczęciu tej podroży, sytuacja przybrała tragiczny przebieg.
Jak wskazuje RTV Drenthe siedmiu zawodników odniosło obrażenia, kiedy to świętowali zwycięstwo swojej drużyny i zdobycie mistrzostwa w swojej lidze. O godzinie 20:30, gdy autobus znajdował się, na zakręcie drogi Waardeel, złamała się barierka ochronna na pokładzie pojazdu. W efekcie zawodnicy o nią oparci stracili równowagę i z wysokości około 1,5 metra upadli na drogę.
Na miejsce wypadku natychmiast wezwano kilka karetek pogotowia ratunkowego i specjalistyczną karetkę urazową.
🟢⚪️ B U S R I T
Daar gaan de KAMPIOENEN! Misschien dat de stagiair van onderweg nog wat beelden heeft dadelijk! @EdwinHaantje #BorgerLeeft💚 pic.twitter.com/gjuWgF1JVP
— SV Borger (@SVBorger0599) May 18, 2024
Ofiary
Podczas tego wypadku na szczęście nikt nie zginął. Jak wynika z policyjnego raportu, pięciu poszkodowanych zostało przetransportowanych karetkami pogotowia do szpitala. Dwóch, najlżej rannych, trafiło do lokalnego gabinetu lekarskiego w celu opatrzenia drobniejszych skaleczeń.
Koniec świętowania
„Nie byłem obecny przy wypadku, ale pojechałem tam tak szybko, jak to możliwe. Poręcz została zerwana i zawodnicy wypadli z autobusu na zakręcie drogi” – przekazał dziennikarzom RTV Alwin Krans, członek zarządu klubu seniorów. Zarząd ten również podjął decyzję, by po tym co się stało, odwołać imprezę, podczas której mieszkańcy miasteczka mieli świętować awans swojego klubu do trzeciej ligi. Nie zrezygnowano jednak ze spotkania na stołówce, to przyjęło jednak dużo spokojniejszy charakter.
Dochodzenie
Policja prowadzi obecnie dochodzenie, które ma odpowiedzieć na pytanie jak doszło do wypadku. Trudno więc obecnie powiedzieć czy był to błąd ludzki, w którym, np. sami zawodnicy zbyt mocno opierali się o barierkę, czy ta była źle umocowana. Dla mieszkańców miasteczka nie ma to jednak obecnie większego znaczenia. Najważniejsze, iż wszyscy przeżyli wypadek i nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Zawodnicy, którzy bowiem trafili do szpitala, po krótkiej obserwacji wrócili bowiem do domów.
Źródło: rtvdrenthe.nl