Wyjątkowo chorowity rok 2022 w Holandii

wyjątkowo chorowity 2022 rok w Holandii

W 2022 roku mieszkańcy Holandii masowo przebywali na chorobowym. Liczba zwolnień lekarskich była wyższa niż w 2021 roku, kiedy to w kraju szalała epidemia COVID-19.  Co ciekawe najwięcej absencji związanych ze stanem zdrowia było w marcu i grudniu. To właśnie wtedy, jak wskazuje Arbo Union, przez krainę tulipanów przetoczyła się fala zakażeń wirusem grypy.

Grypa a Covid

Jak zauważa Corné Roelen, lekarz zakładowy w Arbo Unie, na łamach Nu.nl pracownicy, którzy uzyskują negatywny wynik testu na Covid-19 szybciej wracają do pracy niż ludzie chorzy na grypę. Zdaniem medyka wszystko to efekt tego, iż osoby te czują się odpowiedzialne nie tylko za siebie, ale i za pozostały personel. Idą więc na chorobowe często mimo tego, iż dobrze się czują. Otrzymując zaś negatywny wynik testu, momentalnie wracają do pracy. W przypadku grypy, która często ma dużo cięższy przebieg niż omikron, pracownicy pozostają na zwolnieniu dłużej. Nie mają po prostu siły, by wrócić do czynności służbowych.

 

Wyczerpanie psychiczne

Zatrudnieni trafiają na zwolnienie jednak nie tylko z racji na swoje zdrowie fizyczne. Część z nich jest na chorobowym z racji sfery psychicznej. Tutaj rolę odgrywa stres, strach, wycofanie, wypalenie zawodowe itd. Okazało się jednak, iż liczba tego typu przypadków nie jest wyższa niż rok temu. „Spodziewaliśmy się, że po dwóch latach związanych z pandemią ludzie będą mieli trudności z dostosowaniem się do stosunkowo szybkich zmian spowodowanych powrotem do normalności. Ale Holendrzy są odporni i najwyraźniej już przyzwyczaili się do nowego sposobu pracy”, przekazał Roelen.

 

Sygnał ostrzegawczy

Lekarz wskazuje więc, iż wszystko wraca do normy. Pracodawcy powinni jednak zostać czujni. W wielu firmach nadal bowiem brakuje pracowników. W wielu też kadry pracują ponad swoje siły, wyrabiając nadgodziny. W efekcie przedsiębiorstwa balansują na cienkiej granicy. Jeśli nie będą zatrudniać nowych kadr, by odciążyć personel, liczba zwolnień z racji problemów natury psychicznej szybko może się zwiększyć. Zresztą zmęczenie psychiczne oddziałuje również na sferę fizyczną. Spada bowiem odporność. To zaś sprawia, iż w sezonie grypowym taki pracownik jest łatwiejszym celem dla patogenów. Wszystko to oznacza, iż na początku tego roku możemy spodziewać się nowej fali zwolnień lekarskich, która szczyt osiągnie na przełomie lutego i marca, tak jak to miało miejsce w 2022.

 

 

Źródło:  Nu.nl