Wsparcie koronowe: 12 500 uratowanych firm dzięki decyzji rządu

Wsparcie koronowe: 12 500 uratowanych firm dzięki decyzji rządu

Okres pandemii COVID-19 i lockdownu sprawił, iż gospodarka w Królestwie Niderlandów znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Wiele firm, nie tylko z branży gastronomicznej, liczyło się z szybkim bankructwem. Rząd Marka Rutte postanowił temu przeciwdziałać i stworzył tak zwane wsparcie koronowe. Dziś już wiemy, iż dzięki niemu na rynku przetrwało ponad 12 tysięcy przedsiębiorstw.

Przymusowo zamknięci

Wielu z nas zapewne pamięta jak liczne sklepy i przedsiębiorstwa musiały wielokrotnie zamykać swoje drzwi dla klientów lub prowadzić sprzedaż w bardzo okrojonej formie. Doskonałymi przykładami jest tutaj wspomniana wyżej gastronomia. Kawiarnie, restauracje bary czy też hotele i biura turystyczne z powodu epidemiologicznych blokad praktycznie z dnia na dzień straciły klientów.
Zresztą inne branże również to odczuły. Choćby browarnicy poprzez zamknięte bary i restauracje sprzedawali mniej piwa. Transport pasażerki z powodu pracy zdalnej też ucierpiał itd. Gospodarka to bowiem system naczyń połączonych.

 

Bankructwa

Widząc co się dzieje eksperci Robobanku stwierdzili, że to może oznaczać tylko jedno, zapaść gospodarczą. Setki upadłości i tysiące bezrobotnych. Zrozumiał to również rząd, który postanowił działać, by zminimalizować ekonomiczne skutki pandemii.

 

Wsparcie koronowe

W efekcie gabinet wprowadził tak zwane wsparcie koronowe dla przedsiębiorców. Wśród nich znalazła się dotacja do kosztów wynagrodzeń, awaryjny środek pomostowy na rzecz zatrudnienia (NOW), ulga na koszty stałe (TVL) i odroczenie płatności podatków. Gabinet wpompował więc miliardy euro w gospodarkę. Jak się okazało, działanie to przyniosło skutki.

Ekonomiści wskazują bowiem, iż bez wsparcia nie upadłyby tylko małe, mające już problemy firmy, ale i wiele do tej pory prężnie działających przedsiębiorstw, które przed epidemią generowały duże zyski. Jak wspomnieliśmy na wstępie, uratowano w ten sposób 12 i pół tysiąca przedsiębiorstw, a więc i dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy miejsc pracy.

 

Wady

Czy działanie to miało jakieś wady? Tak. Zaburzyło ono naturalny cykl "ekonomicznego życia". Firmy, które chyliły się ku upadkowi jeszcze przed pandemią sztucznie pozostawały przy “życiu” dzięki rządowym środkom. W efekcie sprawiło to, że po zakończeniu wsparcia odnotowano falę bankructw. Biznesy te bez dotacji, już w normalnych warunkach, nie potrafiły się bowiem utrzymać. W efekcie rząd bezpowrotnie stracił dość duże środki. Sama zaś spłata zadłużenia (wsparcie rządowe trzeba zwrócić), miała w sumie położyć kres istnieniu 1500 firm. Jest to jednak dość mała cena jak za uratowanie dużej części holenderskiej gospodarki.

 

 

Źródło:  Nu.nl