W Holandii wzrosło zagrożenie terrorystyczne

Po co się męczyć i ścigać uciekiniera?

W Królestwie Niderlandów w ciągu ostatnich sześciu miesięcy wzrosło zagrożenie terrorystyczne. Jak wynika z raportu Krajowego Koordynatora ds. Bezpieczeństwa i Zwalczania Terroryzmu (NCTV), atak w krainie tulipanów jest możliwy, ale nic nie wskazuje na to, że taki akt jest faktycznie przygotowywany.

Zdaniem NCTV w ostatnim czasie pojawia się coraz więcej niepokojących sygnałów, które mają wskazywać, że organizacje dżihadystów prowadzą przygotowania do przeprowadzenia ataków terrorystycznych na terenie starego kontynentu. Grupy te mają wymieniać między innymi Holandię jako cel. Oprócz tego NCTV nie lekceważy zagrożenia, jakie istnieje w Niderlandach ze strony prawicowego ekstremizmu, osób nieufnych władzy czy zwolenników teorii spiskowych.

 

Poziom zagrożenia

Mimo tych niepokojących informacji sytuacja w Holandii nie jest tak zła, by zmieniać obecnie istniejący poziom zagrożenia. Zresztą w tym względzie i tak nie ma zbyt dużego pola do działania. Od grudnia 2019 roku w kraju obowiązuje bowiem trzeci poziom wskazujący na znaczące, poważne zagrożenie.

 

Poważne zagrożenie

Co oznacza ten poziom? Poważne zagrożenie trzeba rozumieć jako sytuację, w której można sobie wyobrazić atak terrorystyczny w Holandii. Jest on możliwy i może się zdarzyć. Niemniej jednak nie ma obecnie żadnych przesłanek, by ktokolwiek planował takie działania. Dlatego też zwykli „Kowalscy” nie odczuwają skutków owego trzeciego poziomu. Wszystkie służby i agencje rządowe, które zajmują się kwestiami zwalczania terroryzmu, są jednak postawione w stan gotowości i muszą być gotowe do pilnego, wręcz natychmiastowego działania, by powstrzymać ewentualnych zamachowców.

 

Kierunki zagrożenia

Obecnie Holandia jest nadal najbardziej zagrożona ze strony muzułmańskich ekstremistów z ISIS, których można spotkać w Afganistanie, Syrii czy nawet Turcji. To właśnie to zagrożenie w ostatnim czasie nieco się zwiększyło. Czemu? Między innymi z racji niedawnego podarcia i podeptania Koranu w Hadze. Ten akt zaś sprawił, iż holenderscy dżihadyści wierzący w ideały ISIS mogą, np. chcieć zemścić się za to na niewiernych.
Dużo mniejsze zagrożenie, lecz nadal istniejące, dotyczy prawicowych ekstremistów, którzy opierają swoje ideały na czystości rasy i państwa. Grupy te jednak obecnie skupiły się na „normalizacji” rasizmu, czyli rozpowszechnianiu go głównie w sieci i oswajaniu z nim społeczeństwa, tak by odhumanizować potencjalne ofiary.
Ostatnią trzecią grupą są zwolennicy teorii spiskowych. Ludzie wierzący w złe elity mogą chcieć się nie tyle od nich odciąć, ale i stanąć przeciw nim jeśli uznają, że rząd chce ich, np. zniewolić lub wymordować.

 

Źródło:  Nu.nl