Trujące ryby z holenderskich wód

Trujące ryby z holenderskich wód

Holandia - kraj setek rzek, kanałów jezior i stawów. Nie dziwi więc, iż wodna fauna i flora jest tam popularną częścią diety mieszkańców. Czy jednak ryby są faktycznie tak zdrowe jak się mówi? W większości tak. Chyba, że akurat pochodzą ze wschodniej części Skaldy Zachodniej. Tamtejsze okazy zawierają bowiem w sobie tyle PFAS, że mogą być szkodliwe dla człowieka.

Popularna smaczna i niezdrowa

Naukowcy zbadali poziom PFAS w próbkach pobranych w październiku i listopadzie. „Morskie warzywa”, które czasem trafiają jako składnik sałatek na niderlandzkie stoły, przekraczały w dużym stopniu dopuszczalne przez RIVM normy PFAS. Mowa tu o wartościach sięgających nawet kilkunastu procent. Dużo gorzej jednak było z rybami. Popularna i lubiana przez wielu ludzi flądra, ryba, która często trafia na holenderskie talerze, przebadana przez naukowców miała 812 razy więcej substancji szkodliwych, niż wynosi dopuszczalna wartość graniczna.

 

PFAS i PFOS

W przypadku flądry tym, co wywarło duże wrażenie na naukowcach, było to, iż badany okaz był szczególnie bogaty w PFOS. Jest to pewna odmiana PFAS, której nie używa się już od ponad 20 lat. Jak widać substancje te, mimo upływu dwóch dekad, nadal znajdują się w środowisku i nadal potrafią zagrażać życiu człowieka.

 

W przebadanych flądrach stężenie PFAS było przekroczone 812 razy.

 

Co to tak właściwie jest PFAS?

Poziom skażenia PFAS od wielu lat mierzony jest we wschodniej części Skaldy Zachodniej. Zwykle jednak nie poświęca się mu zbyt dużo uwagi. W zeszłym roku doszło jednak do afery z 3M, w której firma miała rzekomo dokonać zrzutów tych toksyn do rzeki. Od tego momentu o PFAS zaczęto mówić w mediach.
Czym jednak jest owe PFAS? To ogólna nazwa grupy, do których zalicza się tysiące związków chemicznych używanych, np. przy produkcji odzieży lub patelni teflonowych. Jeśli człowiek przez dłuższy czas będzie przyjmował je w pokarmach, mogą doprowadzić do poważnych problemów z działaniem układu odpornościowego. Mają też działanie rakotwórcze.

Czy jest się czego obawiać?

Czy więc mamy się czego obawiać? Zjedzenie jednej ryby czy sałatki z lawendą morską nie sprawi, iż nagle podupadniemy na zdrowiu. Chodzi tu o długotrwałe spożywanie skażonych pokarmów. Jeśli więc planujemy mieszkać w tym regionie Holandii latami, warto zwrócić uwagę na to, co jemy.

Źródło: Ad.nl