Tragiczny wypadek tira na A31 w Gescher

Kolejny tragiczny wypadek na autostradzie z udziałem ciężarówki. Tir stracił swój ładunek. Przewożony przez maszynę żelazny pojemnik spadł na drogę, wprost pod nadjeżdżającą cysternę. Jej kierowca nie miał szans.

Najnowsze wiadomości z Holandii przekazane przez policję, mówią o potężnym wypadku z udziałem dwóch ciężarówek na autostradzie A31 w Gescher, po niemieckiej stronie granicy. Holender pochodzący z Goor, kierowca jednej z maszyn, stracił na drodze przewożony ładunek, stary żelazny pojemnik używany do przewozu złomu lub gruzu. Skrzynia upadła tak niefortunnie, iż znalazła się kilka metrów przed maską jadącej za pojazdem Holendra cysterny. Prowadzący ją niemiecki kierowca nie był w stanie ani się zatrzymać, ani ominąć przeszkody. W efekcie skrzynia dosłownie zmiażdżyła szoferkę. To jednak nie był koniec. Na skutek nagłego hamowania w maszynę Niemca uderzył z tyłu samochód osobowy. W niego wbiły się zaś kolejne i kolejne. W sumie w incydencie tym oprócz dwóch tirów brały udział jeszcze trzy inne pojazdy. Karambol doprowadził praktycznie do zablokowania autostrady.

 

Ofiary śmiertelne

Na skutek poniesionych obrażeń na miejscu zginął 50-letni kierowca z Lingen, który jechał z ładunkiem do Gronau. Medycy przybyli na miejsce zderzenia nie byli w stanie już nic dla niego zrobić. Siła uderzenia była bowiem tak duża, że wyzwoliła śmiertelną ilość energii, co widać zresztą na zamieszczonym zdjęciu, udostępnionym przez niemiecką policję. Ratownicy opatrzyli więc pozostałe ofiary wypadku. Czterech rannych znajdujących się w samochodach osobowych.

Na podwójnym gazie

500 metrów za miejscem tragedii zatrzymał się tir Holendra, który stracił ładunek. Najnowsze wiadomości z Holandii potwierdzone przez niderlandzkie służby wskazują, że maszynę prowadził 42-letni kierowca z Goor. Gdy niemieccy funkcjonariusze rozpoczęli standardowe badanie mężczyzny alkomatem, okazało się, iż wydmuchał on 0,74 promila alkoholu. Ponadto kierujący nie posiadał uprawnień, by prowadzić tego typu pojazd. Mężczyzna został zabrany na komendę, gdzie pobrano mu krew, by przebadać ją na obecność narkotyków. Funkcjonariusze nie ujawniają na chwilę obecną wyników tych badań.

 

Prokuratura i wydział ds. wypadków drogowych niemieckiej policji oraz służby drogowe pracowały przez kilkanaście godzin na miejscu wypadku. Do zdarzenia doszło w środę, w godzinach wieczornych. autostrada została odblokowana dopiero w czwartek, około południa.