To koniec nieuczciwych agencji pracy? Prawny cud w Holandii

To koniec nieuczciwych agencji pracy? Prawny cud w Holandii

Wielu ludzi przestało wierzyć w cuda, gdy dorosło. Być może jednak jeden właśnie dzieje się na naszych oczach. Ustępujący Rząd Marka Rutte wprowadza nowe przepisy, które mają jeden cel – rozprawienie się z nieuczciwymi agencjami zatrudnienia, które wykorzystują gastarbeiterów. Czyżby na koniec Rutte i jego ekipa pochylili się nad losem tysięcy Polaków i innych pracowników migrujących?

Nowa nadzieja

O jakich przepisach mowa? Wedle ich zapisów nowe agencje pośrednictwa pracy, jeśli chcą wejść na rynek muszą złożyć VOG, czyli tak zwaną deklarację etyki. Muszą również wpłacić 100 000 euro kaucji, a także oświadczyć i wykazać w umowach, że będą wypłacać wynagrodzenie, zgodne z układami zbiorowymi w danej branży oraz należycie odprowadzać podatki.

To jednak nie wszystko. Firmy te będą co roku sprawdzane przez Inspekcje Pracy, czy przestrzegają wszystkich zasad związanych z zakwaterowaniem oraz zatrudnieniem. Co więcej, będzie ona też kontrolować, czy końcowi pracodawcy (przedsiębiorcy) współpracują tylko i wyłącznie z agencjami, które spełniają wyżej wspomniane warunki.

 

Niegodne

„Teraz widzimy, że istnieje zbyt wiele agencji zatrudnienia, które wykorzystują pracowników migrujących” – mówi o sprawie odchodzący minister spraw społecznych i zatrudnienia Karien van Gennip dziennikarzom Nu.nl, dodając, iż takie działania są: "niegodne Holandii".
Polityk wskazuje również, iż z powodu tylu nieuczciwych agencji cierpią również holenderscy przedsiębiorcy. „Ponadto warunki działania stają się niesprawiedliwe, ponieważ cierpią z tego powodu działające w dobrej wierze agencje zatrudnienia. To fałszywa konkurencja. Dlatego to nowe prawo jest ważne. Nieuczciwe agencje zatrudnienia nie mogą już tak po prostu wejść na rynek”.

Trzeba było

Nowymi przepisami rząd odpowiada na alarmujące głosy mediów i związków zawodowych, które od dłuższego czasu informowały o tym, iż wielu pracowników migrujących jest wykorzystywanych w Holandii, a nadzór nad agencjami jest praktycznie niewykonany. Wszystko dlatego, iż skompromitowana agencja zamyka się i otwiera pod nowym szyldem. Teraz przez kaucję będzie to niemożliwe.

 

Skala

Obecnie w Królestwie Niderlandów działa ponad piętnaście tysięcy agencji zatrudnienia. Mają one zostać poddane ścisłej kontroli od 1 stycznia 2026 roku. W tym celu, w samej tylko Inspekcji Pracy, powstanie minimum 90 nowych etatów dla urzędników, którzy będą zajmować się tylko i wyłącznie kwestią pracowników migrujących. Oprócz tego Inspekcja ma ściśle współpracować w zakresie wykrywania nieuczciwych praktyk z ABU, czyli organizacją ds. zatrudnienia tymczasowego i związkami zawodowymi. Wprowadzona zostanie najprawdopodobniej również kampania informacyjna dla pracowników, by poznali swoje prawa.

Czy gdy zaczną obowiązywać opisywane tu przepisy, los tysięcy migrantów zarobkowych naprawdę się poprawi? Czy faktycznie znikną „obozy pracy” i mieszkania w slumsach? Przekonamy się za dwa lata.

 

 

Źródło: Nu.nl