Technologia 5G jest w Holandii bezpieczna, ale…

Proces o „zabójczy” maszt antenowy

Jak podała w środę Holenderska Rada Zdrowia, nie widzi ona powodu, by zatrzymać wprowadzanie nowych pasm częstotliwości transmisji danych 5G w Holandii. Informację taką można znaleźć w raporcie stworzonym dla izby niższej parlamentu Królestwa Niderlandów. W dokumencie tym eksperci stwierdzają jednak, iż kwestia 5G wymaga jednak dalszych badań.

Prace naukowe

Rada Zdrowia działała na wniosek Niderlandzkiej Izby Reprezentantów. Ta zaś wystosowała taką prośbę po tym, jak w społeczeństwie zaczęły pojawiać się obawy dotyczące szkodliwości sieci i jej wpływu na zdrowie. Całą sprawę potęgowała jeszcze epidemia COVID-19, która zbiegła się z pierwszymi działaniami w kierunku testowych uruchomień 5G w Niderlandach. Wszystko to doprowadziło do tego, iż w wielu miejscach krainy tulipanów zapłonęły nadajniki, niekonieczne nawet za owe 5G odpowiadające.

 

Komisja po przeprowadzeniu szeregu badań stwierdziła, iż „nie wykazano, iż systemy 5G szkodzą zdrowiu”. Wiadomość ta powinna więc uspokoić zwolenników teorii spiskowych. Ci jednak zapewne momentalnie wskażą na drugą część raportu, w której uczeni napisali: „Chociaż nie można tego (szkodliwości) całkowicie wykluczyć naukowo”. „Częstotliwości porównywalne z niskimi i średnimi pasmami 5G są używane w innych zastosowaniach telekomunikacyjnych od lat bez udowodnionych negatywnych skutków zdrowotnych”. Mówiąc inaczej, technologia ta jest zbyt świeża i nowa, by można było w 100% zapewnić, iż nie niesie ona żadnych negatywnych konsekwencji dla człowieka czy zwierząt. Brak bowiem wieloletnich, trwających np. dekady, badań. Te są obecnie prowadzone, ale na ich wyniki należy jeszcze długo czekać.

 

Dalsze badania

W raporcie Rada Zdrowia stwierdza więc, iż potrzebne są dalsze badania. Mają one między innymi określić jaki poziom wystawienia  na częstotliwości,5G może szkodzić zdrowiu. Testów wymaga też kwestia oddziaływania na człowieka w stałej ekspozycji na fale 5G. Obecnie nadajników jest bowiem zbyt mało i mają za słabą moc, by mówić o stałym wystawieniu człowieka na ten czynnik.

 

Analiza ryzyka 5G

Pomimo tych wątpliwości, Rada wysnuła wnioski, opierając się na starszej technologii. Sieć 2,4 GHz jest od lat w użytku. Rada Zdrowia wskazując na ich podobieństwa, uznała że nie ma powodu, by blokować w Holandii rozwój nowej technologii. Wskazuje jednak władzom, iż te powinny stale monitorować sytuację. Rządzący mają podchodzić na poważnie do wszelkich informacji o rzekomym negatywnym oddziaływaniu tego typu infrastruktury przesyłu danych.

Eksperci przy okazji raportu wypowiedzieli się również w kwestii pasma o częstotliwości 26 GHz. Uznano, iż zagrożenia nie zbadano jeszcze wystarczająco. Naukowcy odradzają więc wykorzystanie jej do jakichkolwiek działań.