Na sygnale

Taryfikator mandatów na 2024 rok, będzie jeszcze drożej

JuliaBaranska

31 października 2023

Tym razem policja aresztowała tego kogo powinna

Powoli zbliża się nowy rok, a wraz z nim coroczne zmiany w przepisach. Jakich przepisach? Między innymi w tych dotyczących taryfikatora mandatów. W 2024 roku i tak już drogie niderlandzkie mandaty staną się jeszcze droższe. Jak głęboko będziemy musieli sięgnąć od stycznia do portfela, jeśli złapie nas policja? Sprawdźmy.

Prośba odrzucona

Mandaty podrożeją i to mocno. Pomysł ten nie podobał się nawet organom, które zwykle ścigają przestępców. Prokuratura bowiem we wrześniu tego roku apelowała o to, by rząd wstrzymał się ze wzrostem kar za wykroczenia drogowe. Czemu? Zdaniem niderlandzkich prokuratorów takie działania władz prowadzą do patologii i wykrzywienia przepisów. W przypadku nowego taryfikatora bowiem kary grzywny za pewne przestępstwa będą niższe niż za wykroczenia drogowe. Przykładowo za napaść często wymierzana jest kara grzywny w wysokości 400 euro. Od przyszłego roku zaś parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych będzie kosztować 490 euro. Jedna z tych rzeczy to brutalne przestępstwo, druga zwykłe wykroczenie. Rząd jednak odrzucił ten apel.

Będzie drożej

Będzie więc drożej, dużo drożej. W 2023 roku podwyżka wysokości kar wyniosła 8,6%. Wtedy to wielu myślało, iż drożej już się nie da. Gabinet Marka Rutte pokazał jednak, że się da. W przyszłym roku mandaty podrożeją aż o 10%. Co to oznacza w praktyce?

Przykładowo, za prowadzenie z telefonem przy uchu zapłacimy 420 euro, czyli o 40 euro więcej niż obecnie. Jazda lewym pasem autostrady, jeśli prawy jest wolny, będzie nas kosztować 270 euro. 240 euro zapłacimy zaś za przekroczenie prędkości o 20 km/h w terenie zabudowanym. W górę pójdzie wysokość mandatów nie tylko za wymienione wyżej wykroczenia. Rząd nie kryje się z tym, iż potrzebuje pieniędzy. Środków w budżecie Ministerstwa Sprawiedliwości i Bezpieczeństwa jest za mało. Okazało się bowiem, iż wpływy do budżetu z wykorzystania fotoradarów były o 150 milionów mniejsze niż oczekiwano. Władza musi więc załatać tę dziurę, a przy okazji zarobić na kierowcach jak najwięcej.

Zaokrąglenie

Temu zarabianiu na kierowcach ma też służyć zaokrąglanie wysokości mandatów, oczywiście w górę. Przykładowo mandat w wysokości 240 euro od 2024 roku wyniesie 264 euro. To jednak za mało dla rządu. Zostanie on więc zaokrąglony, ale nie do 260 a 270 euro. Jedynie mandaty w wysokości 110 euro będą zaokrąglane w dół. W ich przypadku, po nowelizacji wynosić będą 121 euro. Zaokrąglenie ich do 130 byłoby już zbyt dużym „przegięciem” nawet jak dla odchodzącego gabinetu.

Aplikacja do rozliczenia podatku z Holandii

Koszty dodatkowe

Do tego na koniec trzeba doliczyć koszty administracyjne, które również należy opłacić przy okazji regulowania mandatu. Te wynoszą 9 euro, niezależnie od wysokości grzywny. W sumie wszystkie te podwyżki, zaokrąglania i koszty administracyjne mają sprawić, iż w budżecie pojawi się o 43 miliony euro więcej niż w tym roku.

Taryfikator

Jak więc będą prezentować się mandaty w przyszłym roku?

Podstawowe wykroczenia drogowe

Niepotrzebna jazda lewym pasem autostrady: 270 euro
Korzystanie z telefonu podczas jazdy, bez zestawu głośnomówiącego: 420 euro
Przejazd na czerwonym świetle: 300 euro
Nieczytelna tablica rejestracyjna: 180 euro
Jazda po chodniku: 180 euro
Stanie nieruchomo (parkowanie), na chodniku: 120 euro
Wyprzedzenie z prawej strony: 300 euro
Blokowanie skrzyżowania: 300 euro
Nieudzielenie pierwszeństwa kierowcom z prawej strony na skrzyżowaniu: 300 euro
Przecięcie konduktu pogrzebowego pojazdów mechanicznych: 120 euro
Skręcanie bez użycia kierunkowskazu: 120 euro
Pozostawienie pojazdu zaparkowanego w sposób mogący powodować zagrożenie na drodze: 180 euro
Parkowanie na skrzyżowaniu (bliżej niż 5 metrów): 120 euro
Parkowanie na miejscu parkingowym dla osób niepełnosprawnych pojazdem, który nie jest stosownie oznaczony: 490 euro
Powodowanie niepotrzebnego hałasu podczas jazdy pojazdem mechanicznym: 300 euro
Brak umieszczenia trójkąta ostrzegawczego w przypadku awarii własnego pojazdu: 180 euro
Jazda bez zapiętych pasów bezpieczeństwa: 180 euro
Przewóz pasażerów w wieku poniżej 12 lat i o wzroście poniżej 1,35 m, bez użycia odpowiedniego i zatwierdzonego fotelika lub pasa bezpieczeństwa dla dzieci: 270 euro