Świątynia dumania 40 metrów nad ziemią
W poniedziałkowy wieczór policja została postawiona w stan gotowości po tym jak nieznany mężczyzna wszedł na żuraw budowlany w Deventer. Mundurowi, podejrzewając, iż mógł to być samobójca, ściągnęli do niego negocjatora. Jak zakończyła się ta sprawa?
O godzinie 19:45 ludzie zobaczyli, jak ktoś wchodzi na szczyt dźwigu na opustoszałym już o tej porze placu budowy. Podejrzewając, iż może to być samobójca, natychmiast powiadomili policję i… swoich znajomych. W efekcie przy placu budowy pojawili się nie tylko policjanci i jednostki pogotowia, ale też dziesiątki gapiów liczących na to, iż być może uda im się nagrać śmierć człowieka albo jakieś inne niecodzienne zachowanie. Na to niecodzienne zachowanie przygotowali się też zresztą funkcjonariusze. Oprócz bowiem zwykłych mundurowych na miejsce wysłano jednostkę antyterrorystów, która najpewniej miała zneutralizować mężczyznę, gdyby ten chciał siać dźwigiem zniszczenie.
Negocjacje
Początkowo z człowiekiem na dźwigu starał się skontaktować policyjny negocjator. Człowiek ten, tak jak i jednostka SWAT wycofali się jednak po chwili z placu budowy. „Tego typu działania wymagają dużej ostrożności. Oznacza to, że stale rozważamy dalsze działania i bezpieczeństwo osoby. W tej sytuacji najbezpieczniej było się wycofać. Ostatecznie osoba ta sama zeszła” – przekazał rzecznik policji, wskazując tym samym, iż mężczyzna nie stanowił zagrożenia dla innych, a jego stan sprawiał, iż negocjator mógł bardziej zaszkodzić, niż pomóc.
Na dół
Faktycznie, noc minęła spokojnie bez ekscesów. We wtorek rano z kabiny żurawia znajdującego się na zbiegu ulic Henri Dunantlaan i Rielerweg powoli zaczął schodzić mężczyzna. Po pokonaniu 40-metrowej drogi na dół człowiek ten został natychmiast aresztowany. Nieoficjalnie policja podejrzewa, że gdy wspinał się on na górę, mógł być pod wpływem narkotyków. Badania krwi jednak jeszcze tego nie potwierdziły. Nie wiadomo też czemu wszedł on na dźwig. Jego motywacja jest nieznana.
Wandalizm
39-letni mężczyzna, bez stałego miejsca zamieszkania w Holandii, został aresztowany za wandalizm. Podczas wejścia na żuraw i pobytu na górze miał on uszkodzić kilka kabli na konstrukcji.
Źródło: Oost.nl