Strajki spowodowały iż w AH brakuje produktów

Albert Heijn pozwany do sąu

Zwróciliście uwagę na asortyment na półkach w sklepach Albert Heijn? Niektórych produktów zaczyna brakować. Jest to najbardziej widoczne w około stu marketach na północnym wschodzie kraju. Czemu tak się dzieje? W sieci trwa bowiem poważny strajk, który odbija się na dostawach do sklepów.

Albert Heijn to nie tylko supermarkety, w których ostatnio mogą pracować nawet 13 latkowie. By klienci mogli kupić w tych sklepach wszystkie niezbędne produkty te muszą zostać dostarczone do lokali z centrów dystrybucyjnych AH. To zaś właśnie w nich w ostatnim czasie trwają strajki.

Strajk

Strajki w centrach dystrybucyjnych sieci zaczęły się już w niedzielę wieczorem. Działania te, objawiające się przerwami w pracy, są wspólną akcją związków zawodowych CNV Vakmensen i FNV Handel po tym jak zarząd sieci nie zgodził się na podwyżki dla pracowników centrów na poziomie 14,3%. Zamiast nich AH oferuje pracownikom wzrost wysokości wypłat o 6% od pierwszego maja tego roku i  o 4% od stycznia 2024. To zaś oznacza, iż ludzie zaopatrujący sklepy, uwzględniając inflacje i wartość siły nabywczej, mimo podwyżek, zarabialiby mniej niż rok temu. Na to zaś związkowcy nie mogą się zgodzić. By wymóc więc zmianę decyzji zarządu, wstrzymano pracę.

 

Sieć logistyczna

Jak wskazują związkowcy, we wszystkich sześciu centrach dystrybucyjnych mają miejsce strajki. Nie oznaczają one jednak, iż wszyscy zatrudnieni przerwali pracę. Sytuacja jest dynamiczna i nie wszędzie taka sama ilość personelu bierze udział w akcji.
Obecnie najgorzej jest w centrum Geldermalsen. To stamtąd w kraj jadą produkty takie jak środki czystości, karma dla zwierząt domowych czy konserwy.

Chleb i owoce

Co jednak z artykułami pierwszej potrzeby takimi jak świeży chleb lub owoce i warzywa? Zdaniem AH tutaj problem występował krótko tylko w sklepach na północnym wschodzie kraju, które są zaopatrywane przez centrum w Zwolle. Tam strajk miał miejsce w poniedziałek i to dało się zobaczyć na półkach. Teraz sytuacja nie tylko tam, ale w całym kraju się już normuje.

 

Oranjetompoucen

Sieć zapewnia też, iż mimo problemów z centrami dystrybucyjnymi oranjetompoucen, czyli popularne prostokątne holenderskie ciasta złożone z dwóch warstw ciasta francuskiego, gęstego kremu w środku i pomarańczowej polewy, zjadane tonami z okazji Dnia Króla, będą dostępne. Są one bowiem dostarczane do sklepów przez lokalnych dostawców, a nie centra dystrybucyjne.

 

 

Źródło:  Nu.nl