Strajk kierowców Arriva w rejonie Twente
Mamy ważną wiadomość dla wszystkich tych, którzy podróżują komunikacją publiczną w rejonie Twente. We wtorek autobusy Arriva nie opuszczą zajezdni. Wszystko z racji strajku przewoźnika. Pasażerowie muszą więc nastawić się na pewne problemy w drodze do pracy czy szkoły.
We wtorkowy poranek pracownicy Arrivy wstrzymają prace na cały dzień. Wszystko z racji strajku wynikającego z niezadowolenia z obciążenia pracą. W praktyce oznacza to, iż tysiące osób, które codziennie podróżują autobusami tych linii w Almelo, Hengelo i Enschede nie będą mieć do dyspozycji autobusów.
30 tysięcy pasażerów
Strajkujący przewoźnik każdego dnia zabiera na pokłady swoich autobusów, na prawie pięćdziesięciu liniach 30 tysięcy pasażerów z Almelo, Enschede i Hengelo. Oprócz tego przewoźnik oferuje również przejazdy kolejowe na trasie Zutphen-Hengelo-Oldenzaal. Wszystkie te połączenia zarówno drogowe, jak i torowe staną na cały dzień.
FNV
Protest ten to finał sporu między kierowcami Arriva a zarządem. Reprezentujący pracowników związek zawodowy FNV przedstawił w ubiegłym tygodniu kierownictwu firmy swoje ultimatum. Władze przedsiębiorstwa miały coś zrobić z nadmiernym obciążeniem pracą. Szefostwo było jednak głuche na te wezwania. Dlatego też we wtorek mają ich usłyszeć podczas demonstracji na stacji w Enschede.
Brak czasu
„Przy napiętych obecnie harmonogramach kierowcy prawie nie mają czasu na jedzenie, pójście do toalety czy rozprostowanie nóg” – mówi przedstawiciel związkowców cytowany przez Nu.nl, wskazując, iż związek walczy o podstawowe prawa pracownicze, takie jak choćby przerwa znajdująca się w kodeksie pracy.
Co ciekawe Arriva przyznaje się do tych problemów i zdaje sobie z nich sprawę. „Zbyt wiele poszło nie tak w tym samym czasie” – mówi dyrektor regionalny Arriva, Jieskje Hollander, wspomnianym wyżej holenderskim mediom, dodając. „Przykro mi, że tak się to potoczyło. Gdybyśmy wiedzieli wszystko wcześniej, tu i ówdzie dokonalibyśmy innych wyborów”. Mimo jednak tych słów nie spełnili żądań kierowców.
Problemy techniczne
Firma dodaje również, iż to co się dzieje to nie efekt braku pracowników, czy złego zarządzania, a problemów z taborem. Teraz większość tych problemów została już rozwiązana. Nowy rozkład planowany na początek kwietnia ma rozwiązać ten problem. Czy jednak tak się stanie, tego nie wiadomo.
Pojadą, czy nie?
Co zaś z samymi pasażerami? Ci będą musieli obmyślić na wtorek inne sposoby dotarcia do i z pracy/szkoły. Początkowo związkowcy zapowiadali tylko trzygodzinny strajk. Później jednak zmieniono decyzję i przedłużono go na cały dzień.
Ludzie z FNV nie są w stanie zaś powiedzieć, czy transport stanie całkowicie, czy też będą kursować pojedyncze autobusy.