Skradziona furgonetka, Polak, broń i narkotyki

Skradziona furgonetka, Polak, broń i narkotyki

Policja zatrzymała naszego 46-letniego rodaka i odnalazła skład narkotyków i nielegalnych papierosów. Wszystko dzięki jednej, rzucającej się w oczy furgonetce, która na nieszczęście dla przestępców znalazła się w złym miejscu i o złym czasie.

Akcja strażaków

W poniedziałek straż pożarna została wezwana do parku biznesowego Ladonk w Boxtel. Świadkowie donosili o dziwnym zapachu, który roznosił się po okolicy, wskazując, iż być może gdzieś w rejonie ulatnia się gaz. Gdy strażacy prowadzili swoje działania, zobaczyli stojącą nieopodal dziwną, wręcz podejrzaną furgonetkę. Gdy chcieli się jej lepiej przyjrzeć kierowca, najprawdopodobniej widząc w nich potencjalne zagrożenie, odjechał. To wydało się strażakom jeszcze dziwniejsze. Zdecydowali się więc wezwać policję.

 

Zatrzymanie

Pojazd, który uciekł strażakom, nie uciekł policji. Maszyna była na tyle charakterystyczna, iż dość szybko została zatrzymana przez stróżów prawa w Lennisheuvel. W przestrzeni ładunkowej samochodu odnaleziono dwie dwustulitrowe beczki chemikaliów i kilka mniejszych o pojemności 20 litrów. Wszystkie one zawierały dziwne substancje chemiczne. To jednak nie wszystko. Na terenie przesyłowym, gdzie zaparkowana była maszyna, oficerowie odnaleźli również kontener chłodniczy, w którym znajdowały się pozostałości po produkcji narkotyków syntetycznych. Ponadto policja podejrzewa, iż na terenie tamtejszej działki wykopana została dziura w ziemi, do której wrzucano nikomu niepotrzebne, odpady po produkcji narkotyków.

 

Meble

To był jednak dopiero początek. Wtorek również minął policjantom pod znakiem przeszukiwania tamtejszego terenu. W jednym z budynków mundurowi odkryli 11 palet z meblami. To wydało się nieco dziwne. I faktycznie. Po bliższym przyjrzeniu się zawartości okazało się, iż meble to tylko wymyślne skrytki na papierosy. W sumie na paletach ukryte było 2,8 miliona sztuk papierosów, przybyłych do Holandii z Europy Wschodniej.
Tego samego dnia stróże prawa odnaleźli również na terenie obiektu broń i narkotyki.
Z racji całej sprawy policja zatrzymała 46-latka z Polski, który prowadził ową feralną furgonetkę, a także 32-letniego mieszkańca Boxtel.

 

Furgonetka

Wróćmy jednak jeszcze na chwilę do początku całej historii. Dlaczego strażacy zwrócili uwagę na furgonetkę? Pojazd należał bowiem do Dutch Safety Groep, w której skład wchodzi między innymi Event Medical Service, zapewniająca bezpieczeństwo na imprezach masowych. Jest to wiec samochód rzucający się w oczy. Jak znalazł się w rękach przestępców? Jak wskazuje DSG maszyna ta trafiła do naprawy, do warsztatu. Warsztat przekazał zaś firmie, iż prace potrwają dłużej, a auto musi zostać przeniesione w inne miejsce. Działanie to jednak najprawdopodobniej okazało się tylko przykrywką przestępców, którzy „pożyczyli" sobie pojazd lub ktoś ukradł furgonetkę z parkingu mechanika. Tak czy siak, DSG złożyło oficjalne zawiadomienie w tej sprawie. Śledczy muszą więc sprawdzić, czy był to przypadek, czy mechanik powiązany jest z narkobiznesem.