Rząd nie robi nic w sprawie leczenia homoseksualizmu

Wydawałoby się, iż Holandia to światły kraj, w którym nauka wygrywa z wiarą i zabobonami. Okazuje się jednak, iż nie jest tak dobrze jak można by sądzić. Władze w Hadze pomimo szumnych zapowiedzi nie chcą wprowadzenia zakazu leczenia homoseksualizmu, mimo tego, iż za takim działaniem wypowiada się większość polityków.

Kończący swoją kadencję gabinet nie zamierza wprowadzić zakazu leczenia homoseksualizmu. Rządzący mówią nie, pomimo iż większość parlamentu domagała się jak najszybszego karania ludzi praktykujących takie niszczące psychikę, a czasem nawet całe życie homoseksualistów, działania. Zamiast tego, między innymi minister zdrowia, woli skupić się na kodeksie postępowania i zwiększenia ilości centr wsparcia dla osób LGBT. Zamiast więc zapobiegać, rząd woli zająć się skutkami i ofiarami.

Terapia

Nie jest tak, iż ministrowie nie chcą nic robić. Politycy wskazują, iż należy podjąć zdecydowanie akcje przeciwko działaniom mającym na celu zmianę orientacji seksualnej i tożsamości płciowej. Wskazując dodatkowo, iż doskonale wiedzą, że nie każdy mieszkaniec Holandii jest wolny i może bezpiecznie prezentować swoją seksualność. Dlatego też ma powstać przepis, który zakaże „pseudo leczenia”, jakie wykonuje co najmniej 15 organizacji lub osób uważających się za lekarzy w tym zakresie.

Brzmi znajomo?

Wszystko to brzmi niezwykle znajomo. Już bowiem na początku roku parlament wygłaszał taką chęć i wskazywał, iż jak najszybsze zmiany w prawie są konieczne. Przepisy miały być przygotowane i przegłosowane zaraz po wyborach. Pół roku później nie ma nawet jednak nawet projektu ustawy, nie mówiąc już o gotowych do implementacji zapisach penalizujących pewnego typu działania.
Jedyne co przez te pół roku zrobiły władze to zwrócenie się do Stowarzyszenia Humanistycznego. Rząd poprosił, by organizacja ta stworzyła kodeks postępowania we współpracy ze wspólnotami religijnymi. Dokument ten ma określać w jaki sposób można pomóc osobom LGBT, które będą między innymi ofiarami leczenia. Z szumnych zapowiedzi, jak widać, praktycznie nic nie zostało. Może rząd boi się poruszyć tego typu temat?