Prawo przestaje być martwe. Rodzice z ogromnymi grzywnami

Ranny Polak znaleziony pod szpitalem w Tilburgu

Włodarze Rotterdamu w końcu zaczęli wprowadzać w życie przepisy, które od dłuższego czasu znajdowały się tylko na papierze. Miasto nałożyło na dwie rodziny kary w wysokości 2500 euro z racji tego, iż dzieci zostały przyłapane z bronią białą.

Dwa lata

W 2020 roku Ahmed Aboutaleb, burmistrz Rotterdamu, postanowił walczyć z brutalizacją życia małoletnich. Nastolatkowie, a czasem wręcz dzieci, dopuszczają się coraz większej liczby przestępstw. Nie chodzi tu o drobne sklepowe kradzieże, czy picie alkoholu przez zbyt młodych. Nieletni dokonują rozbojów i napaści często z użyciem broni białej. A w gangach, składających się z wielu młodocianych nóż stawał się tak samo popularnych urządzeniem jak smartfon. Młodzi korzystają z niego, by zastraszać, a czasem bezpardonowo zaatakować swojego przeciwnika.
Aby się temu przeciwstawić, władze zapowiedziały zero tolerancji.

 

Upomnienie i grzywna

Jak owo zero tolerancji miało wyglądać? Policja lub BOA łapiąc nastolatków z bronią białą, mieli zabierać im ostrza i zaprowadzać ich do rodziców. Następnie zarówno dorośli jak i dzieci przechodzili rozmowę wychowawczą, by opiekunowie uzmysłowili sobie, iż ich dziecko łamie prawo i może trafić nawet do więzienia dla nieletnich. W Holandii zabronione jest bowiem posiadanie przy sobie noży sprężynowych, bagnetów, maczet i innych tego typu sprzętów.
W rzeczywistości rozmowy te nie przynosiły jednak większego skutku. Rodzicie, zwykle zbywali funkcjonariuszy lub lakonicznie tłumaczyli, że porozmawiają z pociechą. Widać było, iż dorośli nie widzą problemu, iż ich dzieci mają broń białą, skoro każdy z jego grupy rówieśniczej ją nosi.

 

2500 euro

Dlatego też postanowiono iść krok dalej. Rozmowa wychowawcza to dla rodziców żółta kartka. Jeśli policja po takiej rozmowie ponownie złapie małoletniego z bronią, znów przyjdą do rodziców, tym razem jednak by nie porozmawiać a nałożyć grzywnę w wysokości 2500 euro. Kwota ta miała straszyć i mobilizować dorosłych do zainteresowania się tym, co robi ich latorośl.

 

2022

Na nałożenie pierwszych grzywn trzeba było poczekać dwa lata. W lutym tego roku miasto nałożyło dwie pierwsze takie kary. Stwierdzono bowiem, iż rodzice nie tyle nie upilnowali dzieci, co było im całkowicie obojętne, iż chodzą po ulicach z bronią.

 

Jest coraz gorzej

Wiele wskazuje na to, iż kar tych będzie przybywać. Policja alarmuje bowiem o narastającym problemie, pokazując zatrważające dane. W 2017 roku zatrzymano 486 nastolatków z bronią. W 2020 roku młodzieży podczas zatrzymań zabrano już 1500 ostrzy. Dane z 2021 nie są jeszcze dostępne, ale nieoficjalnie mówi się, iż liczby te są jeszcze większe. Policja wskazuje też, iż coraz więcej małoletnich wykorzystuje tę broń do popełniania coraz cięższych przestępstw. Nie są już to tylko rozboje, ale i ataki, dźgnięcia, a nawet usiłowania zabójstwa.

 

źródło: Nu.nl