Przestępcy z dostawą na komendę
W nocy z czwartku na piątek funkcjonariusze policji ścigali dwóch złodziei, którzy „pożyczyli” sobie czyjś skuter. Szalony pościg przez centrum Utrechtu miał nieoczekiwany koniec, który nastąpił raptem chwilę po tym, jak przestępcy cieszyli się, iż udało im się zgubić ścigających ich funkcjonariuszy. Co się stało? Przewrotnie można powiedzieć, iż nieznajomość topografii miasta może okazać się zgubna.
Pościg
Funkcjonariusze policji z Utrechtu w nocy z 19 na 20 sierpnia namierzyli dwóch mężczyzn poruszających się skuterem, który widniał w policyjnej bazie danych jako skradziony. W efekcie patrol przystąpił do zatrzymania uciekinierów. Złodzieje jednak zareagowali na policyjny lizak całkowicie odwrotnie. Zamiast się zatrzymać, dodali gazu i rozpoczęli ucieczkę.
Ucieczka
Rozpoczął się karkołomny pościg za uciekinierami. Złodzieje nie dawali za wygraną. Pędząc po ulicach Utrechtu, przestępcy próbowali nawet zepchnąć z drogi funkcjonariusza patrolu motocyklowego. W pewnym momencie dwójce na jednośladzie udało się trochę odskoczyć od pościgu. Wyglądało to tak, jakby policjanci dali za wygraną. Szczęśliwi złodzieje liczyli, iż udało im się uciec, gdy nagle zostali otoczeni przez kobiety i mężczyzn w mundurach.
Kartografia
Jak to się stało? Złodzieje, uciekając przed policją, pędzili dosłownie przed siebie. Nie zastanawiali się, gdzie jadą lub całkowicie nie znali Utrechtu. W efekcie, uciekając, wjechali praktycznie na parking komendy głównej, gdzie czekali na nich już powiadomieni przez patrol motocyklowy koledzy. Jakby tego było mało spanikowani złodzieje, chcąc umknąć obławie, przewrócili się na skuterze. Nie było więc już szans uciec przed karzącą ręką prawa.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Gwóźdź do trumny
Kradzież jednośladu to jedno. Gdy policjanci przeszukali skuter, odnaleźli w schowku pod siodełkiem komplet narzędzi każdego szanującego się włamywacza. W takiej sytuacji problem kierowcy, który nie posiadał ważnego prawa jazdy, okazał się najmniejszym zmartwieniem zatrzymanej dwójki. Obaj mężczyźni trafili w nocy na policyjny „dołek”. W najbliższych dniach czeka ich spotkanie z sędzią. Zatrzymani odpowiedzą przed wymiarem sprawiedliwości za kradzież skutera oraz ucieczkę przed policją. Funkcjonariusze sprawdzają ponadto, czy nie zrobili oni użytku z narzędzi schowanych w skuterze. Jeśli tak, to do zarzutów może dojść jeszcze włamanie.