Prawny poślizg uderzy w przedsiębiorców i pracowników migrujących

Prawny poślizg uderzy w przedsiębiorców i pracowników migrujących

Włodarze gminy Waddinxveen przekazali, iż potrzebują jeszcze co najmniej roku, by opracować ramy polityki dotyczącej tymczasowego zakwaterowania pracowników migrujących przybywających do nich, by pracować w lokalnych firmach. Do tego czasu część inicjatyw, z którymi wychodził lokalny biznes, a które dotyczyły między innymi zakwaterowania przybyszów z Polski lub innych krajów naszej części kontynentu, nie będą omawiane.

rozliczenie podatku z Holandii

Nauka

Władze Waddinxveen mają gotowe wzorce. Samorządowcy chcą stworzyć nowe zasady mieszkaniowe bazując na informacjach otrzymanych od gminy Zuidplas. Stanie się to jednak dopiero, nie wcześniej  niż w pierwszym kwartale 2025 roku, czyli dokładnie za rok. Informację tę przekazał miejscowy radny Albert Kerssies.

 

Zmarnowany rok

Decyzja ta dla wielu jest dość mocno niezrozumiała. Niektórzy mówią nawet o zmarnowanym roku. Popyt na lokale dla migrantów zarobkowych w rejonie, a zwłaszcza Gouwedorp jest bardzo duży i wątpliwe, by udało się go rozwiązać za pomocą bieżącej infrastruktury i wynajmu pokoi. Wiedzą o tym doskonale pracodawcy, którym coraz bardziej zależy na tym, aby zapewniać pracownikom migrującym jak najlepsze warunki lokalowe. Oficjalnie robią to w ramach dobrych praktyk zatrudnienia. Nieoficjalnie dobre warunki lokalowe to jedna ze składowych walki o pracownika. Gdy bowiem nie da się konkurować wysokością wynagrodzenia, trzeba oferować gastarbeiterom coś ekstra, jak np. nowoczesne hotele robotnicze, w których będą zakwaterowani.

 

Na czym stoimy

Firmy z branży ogrodnictwa i logistyki, by się rozwijać na terenie gminy, potrzebują nowych pracowników. By ich móc zakwaterować, chcą rozpocząć inwestycje w tym obszarze. Władze jednak nie pozwalają na rozpoczęcie żadnych projektów, do momentu aż dokładnie nie przeanalizują skali zapotrzebowania i nie stworzą zasad mieszkaniowych dla Polaków i innych migrantów zarobkowych. Z jednej strony decyzja ta może cieszyć gastarbeiterów. Gmina bowiem chce prawnie zapewnić im jak najlepsze warunki, tak by każdy przybywający tam miał przynajmniej określone minimum standardów lokalowych. Z drugiej jednak strony, dla przedsiębiorców wprowadzenie tych przepisów dopiero za rok jest ogromnym hamulcem. Ci bowiem chcą rozwijać się tu i teraz. Chcą inwestować w tym roku, bo koniunktura im na to pozwala, Decyzja władz zaś wiąże im w tym zakresie ręce.
Najpewniej więc w najbliższym czasie biznes generujący z podatków dużą część dochodów gminy, będzie lobbować za przyśpieszeniem ustawodawstwa w opisywanym tu zakresie.

 

 

Źródło:  AD.nl