Pożar w szpitalu w Beverwijk
W szpitalu Czerwonego Krzyża w Beverwijk w nocy z soboty na niedzielę pojawił się ogień. Pożar, który zaczął trawić wnętrza budynku, spowodowała eksplozja. Eksplozja, która była wyjątkowo dziwna, nie powinna bowiem mieć miejsca, toteż policja zakłada, że było to celowe działanie. Czyżby ktoś chciał podpalić szpital?
W niedzielę o godzinie około 2:50 w nocy, służby ratunkowe otrzymały wiadomość o eksplozji i pożarze szpitala na Vondellaan, gdzie znajduje się również Centrum Oparzeń. Na miejsce natychmiast wysłano strażaków. Pożar tego typu placówki medycznej to koszmar. Ogień i zadymienie bardzo często wymuszają ewakuację, a wielu pacjentów jest w takim stanie, iż każdy ruch może zagrażać ich powrotowi do zdrowia.
Natychmiastowe działania
Na szczęście ewakuacji udało się uniknąć. Wielka w tym zasługa samego personelu placówki. Ten nie przestraszył się ani eksplozji, ani spowodowanego nią silnego pożaru. Pracownicy natychmiast chwycili za sprzęt gaśniczy i sami rozpoczęli walkę z ogniem. Dzięki temu przybyła na miejsce po paru minutach straż pożarna nie miała problemu z opanowanie żywiołu i pożar szybko ugaszono.
Podczas akcji gaśniczej trzy osoby lekko potruły się dymem. Nie wymagały one jednak pomocy lekarskiej.
Pożar w szpitalu
Pożar w szpitalu oczywiście może się zdarzyć, może dojść np. do zwarcia w instalacji elektrycznej. Ten jednak był wyjątkowy. Najpierw wybuch, a zaraz po nim bardzo duże płomienie. Wszystko to wydało się policji i strażakom wyjątkowo dziwne. Dlatego też stróże prawa rozpoczęli dochodzenie, podejrzewając podpalenie. Nie byłby to pierwszy taki przypadek. 26 listopada ubiegłego roku w szpitalu w Beverwijk również doszło do pożaru na skutek podpalenia. Wtedy to płomienie pojawiły się przy drzwiach obrotowych w części szpitala, która była w budowie.
Czy oba te incydenty mogą mieć ze sobą coś wspólnego? Policja nie chce na ten temat się wypowiadać, ze względu na prowadzone dochodzenie. Próbuje ona obecnie ustalić, czy kamery monitoringu coś zarejestrowały i czy ktoś groził kiedyś szpitalowi lub jego pracownikom.
Źródło: AD.nl