Potężna eksplozja podczas grilla w parku wakacyjnym

Sobotni wieczór miał być czasem relaksu i dobrej zabawy przy grillu w parku wakacyjnym Prinsenmeer w Ommel. Impreza zamieniła się jednak w koszmar, gdy około godziny 18:30 doszło tam do eksplozji.

Chyba nie ma ludzi, którzy nie lubią potraw z grilla. Pieczenie rzeczy na ruszcie ma coś z naszej pierwotnej natury. Pieczone nad ogniem mięso nawiązuje do czasu, kiedy to jeszcze człowiek polował. Mamy więc pierwotne piękno, przyprawione marynatami, a często i dużą dawką alkoholu. Nie można bowiem zaprzeczyć, iż podczas tego typu plenerowych spotkań ten się nie pojawia.

 

Węgiel i gaz

Od wielu lat w grillowym świecie toczy się dyskusja, które potrawy są lepsze czy te z grilla opalanego węglem, czy te z grilla gazowego. Ci pierwsi wskazują, iż dzięki dymowi z węgla drzewnego potrawy nabierają dodatkowego aromatu. Ci druzy wskazują, iż grill gazowy jest dużo wygodniejszy. Wystarczy podłączyć butlę i rozpalić palniki.

Tak właśnie zrobił właściciel grilla w Ommel. Coś jednak poszło wyjątkowo nie tak.  Po kilku chwilach doszło do dużej eksplozji. Wiele wskazuje na to, iż  miał miejsce wybuchu gazu z butli podłączonej do grilla. Na skutek eksplozji nikt nie zginął. Jedna osoba została jednak poważnie ranna. Na miejsce wezwano natychmiast służby ratunkowe. Po kilku chwilach dojechała karetka. Na pobliskiej łące lądował zaś śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego. Oprócz nich do pechowych biesiadników przybyła również straż pożarna.

 

Ofiara

Służby nie podają zbyt dużo informacji na temat ofiary. Wiadomo jedynie, iż została ona zabrana karetką do szpitala. To zaś może świadczyć, iż stan nie był tak zły, by korzystać z transportu lotniczego. Co jednak zdarzyło się przed bungalow? Tego do końca nie wiadomo. Rzecznik Regionu Bezpieczeństwa, pytany przez dziennikarzy AD, nie mógł nic powiedzieć w tym zakresie. Śledztwo trwa. Wiele jednak wskazuje, iż doszło do wybuchu butli w gazowym grillu. Być może właściciel urządzenia źle dokręcił wężyk lub też odkręcił kurki, a zapomniał odpalić ogień, przez co gaz spłynął do skrzyni poniżej. Gdy zaś pojawiła się iskra, doszło do spontanicznego, dużego zapłonu, czyli właśnie eksplozji.

 

Uwaga

Dlatego też przestrzegamy. Obojętnie z jakiego grilla korzystacie, uważajcie na siebie. Gaz czy rozgrzane węgle potrafią wyrządzić potężną krzywdę i zostawić rany na całe życie.

 

 

Źródło:  Ad.nl