Ponad 24 tysiące Ukraińców pracuje już w Holandii

Ponad 24 tysiące Ukraińców pracuje już w Holandii

Powoli, ale systematycznie Ukraińcy wyrastają na znaczącą siłę roboczą w Królestwie Niderlandów. Od początku konfliktu na Ukrainie i ucieczki przed wojną z terenów zagrożonych działaniami zbrojnymi w Holandii schronienie i pracę znalazło już ponad 24 tysiące Ukraińców. Dane te podał w piątek UWV.

Od początku czerwca UWV, dzięki ułatwionym procedurom dotyczących zatrudnienia uchodźców z Ukrainy, otrzymało 10 800 nowych zgłoszeń o zatrudnieniu pracowników pochodzących z terytorium tego wschodniego sąsiada Polski. Liczbę te należy dodać do 13 200 pracowników, którzy przybyli do Holandii i znaleźli zatrudnienie w okresie od kwietnia do mają. Zdecydowana większość z tych uciekających przed wojną kobiet znalazło zatrudnienie w rejonie Amsterdamu i Hagi.

 

Poza UE

Ukraina nie należy do krajów Unii Europejskiej. By pracownicy z tego państwa mogli legalnie pracować, np. w Holandii niezbędne są, a właściwie były, stosowne pozwolenia. Wszystko to zmieniło się w momencie rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Wtedy to, aby pomóc milionom uciekających przed wojną ludzi, Unia zmieniła przepisy. Dzięki temu osoby szukające schronienia, np. w Holandii mogą przez pewien czas legalnie pracować praktycznie na tych samych zasadach co inni pracownicy przybywający z krajów UE.
Holandia borykająca się z potężnymi brakami kadrowymi jeszcze bardziej ułatwiła znalezienie pracy Ukraińcom, upraszczając przepisy. Od 1 kwietnia wystarczy bowiem, iż pracodawca zgłosi do UWV, że zatrudnia obywatela Ukrainy. Na tym formalności praktycznie się kończą.

 

Chcą pracować

Jak wskazuje wielu przedsiębiorców, Ukraińcy to zupełnie inni migranci niż ci, którzy przybywają z Północnej Afryki lub Bliskiego Wschodu. Na pierwszy rzut oka obie grupy uciekają przed wojną czy biedą. Przybysze z Ukrainy to jednak głównie kobiety, a nie młodzi mężczyźni jak uciekinierzy z Afryki. Ponadto Ukrainki chcą być niezależne, chcą pracować. Często same szukają zatrudnienia czy kursów językowych. Nie chcą żerować na zasiłkach, a być niezależne finansowo. Przez to wiele firm wita je z otwartymi rękami, mówiąc o małym gospodarczym cudzie, gdy nagle udaje się znaleźć chętnych na długo nieobsadzone wakaty.

 

Źródło:  Nu.nl