Poławiacz monet z Efteling
Niektórzy wierzą, że pewne studnie czy fontanny spełniają życzenia. Wystarczy tylko do nich wrzucić pieniążek. Czy to prawda? W Efteling fontanna Wensbron spełniła życzenie pewnego Holendra, o ile on zażyczył sobie pieniędzy. Fontanna mu je dała, to znaczy mężczyzna, przy zszokowanych spojrzeniach przechodniów, sam wszedł do oczka i wyciągnął sobie wrzucane tam przez ludzi monety.
W niedzielne popołudnie odwiedzających park rozrywki Efteling zszokował widok mężczyzny, który wszedł do fontanny i zaczął z niej wyciągać drobne wrzucane przez odwiedzających. Poczynania nieznajomego sfilmowało wiele osób. Wiele też dziwiło się, jak człowiek ten mógł to zrobić przy dzieciach, z których część raptem chwilę wcześniej pomyślała życzenie i wrzuciła pieniążek do wody.
Po raz pierwszy
Na nagraniu doskonale widzieć jak dorosły mężczyzna, odwiedzający park rozrywki wchodzi do fontanny życzeń i zaczyna wyławiać z niej drobne. Wielu dorosłych jest bardzo zaskoczonych działaniem mężczyzny. Również dzieci nie wiedzą, co tu się dzieje. Nawet rzecznik parku rozrywki przyznaje, iż przez wiele lat swojej pracy z tego typu zachowaniem spotkał się po raz pierwszy.
Mensen worden echt steeds asocialer! @looopings @KBoodschap #efteling pic.twitter.com/OGoS0TmQQU
— Morris (@MorrisVanAerle) August 27, 2023
To się zdarza
Pracownik parku przyznaje, iż owszem czasem już zdarzały się dzieci, które starały się przechylić przez murek i wyciągnąć z fontanny kilka centów. Zwykle jednak były bardzo szybko strofowane przez rodziców „ale dorosły stojący po kolana w wodzie i zbierający monety? Myślę, że wygląda to dość antyspołecznie” – mówi rzecznik.
Bez interwencji
Całe zajście skończyło się dla zbierającego drobne bez konsekwencji. Wszystko dlatego, iż gdy doszło do tego „połowu”, w okolicy nie było ochrony. Gdyby służby parku złapały bowiem na tym wyczynie dorosłego, ten zostałby oddany w ręce policji. Zabranie monet z fontanny to bowiem nic innego jak kradzież. Grozi więc za nią kara grzywny czy nawet odsiadka za kratami. Czy jedna z tych kar spotka mężczyznę? Trudno powiedzieć. Pracownicy parku, po tym jak pojawiły się nagrania z tego incydentu, starają się poznać tożsamość poławiacza. Jak na razie bez rezultatów.
Spora kasa
Ile mógł zyskać mężczyzna na takim połowie? Trudno powiedzieć, ile udało mu się wyłowić i ile pieniędzy było w tym momencie w fontannie. W wodzie mogły się jednak czaić setki jeśli nie tysiące euro. Jak bowiem wskazują władze parku, monety z dna zbierane są raz w roku. Przykładowo zbiór w 2021 (czyli za 2020 rok), zakończył się sumą siedmiu i pół tysiąca euro. Cała zebrana z fontanny kwota trafia do organizacji Save the Children. Nie jest to wiec dochód dla parku. Środki co roku przekazywane są na organizację charytatywną.
Źródło: AD.nl