Polak grozi nożem mieszkańcowi Tilburgu

Nasz 32-letni rodak został zatrzymany w piątkowe popołudnie na Jan Heijnsstraat, w Tilburgu. Polak groził nożem starszemu od niego o 4 lata mieszkańcowi miasta.

Krzyki przy sklepie

Wedle ustaleń 36-letni mieszkaniec Tilburga chciał wejść do jednego ze sklepów na Jan Heijnsstraat. Podchodząc do wejścia, zobaczył dwóch mężczyzn siedzących na pobliskiej ławce. Jeden z nich krzyknął coś po angielsku. Brzmiało to dość niepokojąco. Holender zdecydował się więc podejść, zobaczyć co się stało i czy mężczyźni nie potrzebują pomocy. Gdy autochton stanął przed dwójką, jeden z nich wrzasnął do niego, że go zabije. Groźbie tej towarzyszyło wyciągnięcie noża z kieszeni i wykonanie kilu niepozostawiających złudzeń gestów. Holender stanął jak wryty. Grożący zaś odszedł.

 

Poszukiwania napastnika

Gdy strach zniknął wraz ze znikającym z pola widzenia nożownikiem, 36-latek zawiadomił o całym zdarzeniu policję. Funkcjonariusze przybyli na miejsce. Wysłuchali relacji Holendra i rozpoczęli poszukiwania napastnika. Mężczyznę udało się odnaleźć po dłuższej chwili na pobliskim parkingu. Nie miał on jednak przy sobie noża. Ostrze śledczy znaleźli w jednym z pobliskich koszy na śmieci.

 

Fałszywe dokumenty zatrzymanego w Tilburgu

Mężczyznę wylegitymowano. Ten podał policjantom swoje imię i nazwisko i przekazał prawo jazdy i dowód osobisty. Coś jednak mundurowym nie pasowało. Człowiek w dokumentach, chociaż wyglądający bardzo podobnie do zatrzymanego, na zdjęciach nieco się różnił. Fakt dokumenty te zostały wydane już jakiś czas temu i stojący przed policjantami Polak mógł być po prostu „styrany życiem”. Niemniej jednak oficerowie postanowili zaufać przeczuciu. Polak został więc zatrzymany i przewieziony na komendę. Tam funkcjonariusze sprawdzili jego odciski palców. Wynik badania daktyloskopijnego niezbicie wykazał, iż przeczucie nie myliło stróżów prawa. Zatrzymany faktycznie był naszym rodakiem. Okazało się jednak, iż dane znajdujące się w policyjnej kartotece całkowicie rozmijają się z tymi pokazanymi przez 32-letniego zatrzymanego. Mężczyzna posługiwał się dokumentami kogoś innego. Chciał więc ukryć swoją tożsamość. Czemu? Tego jeszcze nie wiadomo. Polak trafił do aresztu, a jego dalszym losem zajmą się oficerowie z wydziału do spraw cudzoziemców.