Polacy na sprzedaż w Bredzie
W Bredzie rozpoczęła się sprzedaż Polaków. Jeden z nich cieszy się dużo większym zainteresowaniem niż inni. Jest na niego ogromny popyt. Jak się okazuje wielu mieszkańców miasta i regionu chciałoby, aby trafił on do ich domu. By w ich mieszkaniu znalazł się Generał Maczek, wyzwoliciel ich małej ojczyzny
Aleja sław
W 2024 roku Breda obchodziła swój okrągły jubileusz wyzwolenia. Z tego też względu w mieście powstała swoista aleja sław, na której widniały flagi z podobiznami wyzwolicieli z Dywizji Pancernej Generała Maczka. Po zakończeniu obchodów flagi te zniknęły z ulic i trafiły na sprzedaż. Jest ich w sumie 80, a największym popytem cieszy się oczywiście polski dowódca.
Zapotrzebowanie na wujka
Wielu mogłoby się wydawać, iż flagi, które wisiały od Generaal Maczekstraat do Kloosterplein nikomu się nie przydadzą. Okazuje się jednak, iż w tym najbardziej polskim mieście w Holandii ludzie prawie się o nie biją. „Jest na to duże zapotrzebowanie” – mówi Anna Zwezerijnen z Maczek Memorial Breda dziennikarzom AD, dodając: „Szczególnie członkowie rodziny chcieliby mieć flagę z podobizną swojego dziadka lub wujka. Wpłynęło już pięćdziesiąt wniosków. Jeśli będzie duże zapotrzebowanie, wydrukujemy kilka egzemplarzy. Bardzo popularna jest na przykład flaga z generałem Maczkiem”.
60 euro
Skąd tak duże zainteresowanie flagami wykonanymi z drobnej siateczki, których cenę ustalono na 60 euro? Jak wspomina Anna Zwezerijnen wszystko dlatego, iż Maczkowcy związali się z Bredą nie tylko przez jej wyzwolenie. Po zakończeniu II Wojny Światowej, żołnierze dywizji wiedząc, iż nie mają po co wracać do znajdującej się pod butem Związku Radzieckiego ojczyzny, osiedlili się właśnie w Bredzie. W mieście tym zamieszkało 350 polskich wyzwolicieli. Historię 80 z nich pokazano właśnie na flagach. W efekcie po tych 80 latach od wojny w wielu drzewach genealogicznych tamtejszych rodzin można znaleźć polskich wojaków.
Co z resztą?
Na flagach było tylko 80 żołnierzy, Bredę wybrało zaś 350. Co więc z resztą? „Osiemdziesięciu żołnierzy wybrano ze względów praktycznych, ponieważ można było szybko poznać ich historie. Pracujemy nad planem stworzenia dla muzeum Alei Gwiazd, w której zgromadzi się wszystkich 350 żołnierzy. To duże zadanie, dlatego wciąż znajduje się ono w fazie planowania” - mówi Zwezerijnen zapewniając, iż nikt nie zostanie pominięty. Breda i jej mieszkańcy pamiętają bowiem o swoich bohaterach.
Źródło: AD.nl