Pierwsze aresztowania po zamieszkach w Scheveningen
Holenderska policja zatrzymała dwóch nastolatków. Młodzi ludzie są podejrzani w śledztwie dotyczącym zamieszek, do jakich doszło w ubiegłym tygodniu na bulwarze Scheveningen. Oficerowie zapowiadają, iż aresztowanie 16 i 18-latka to dopiero początek.
Starcia
1 maja, nieopodal Kurhausu, w dzielnicy Scheveningen w Hadze miała miejsce mała wojna. Doszło bowiem do starć grup młodych ludzi, w których udział brało kilkaset osób. Walki te były finałem serii gróźb, które wrogie sobie grupy wysyłały za pośrednictwem mediów społecznościowych i komunikatorów internetowych.
Jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, gdy na miejscu starcia pojawiła się policja, szybko doszło do pojednania ponad podziałami. Praktycznie wszyscy skierowali się przeciw oficerom. W stronę stróżów prawa poleciały kamienie i szklane butelki. Zanim oddziałom prewencji udało się opanować sytuację, młodzi ludzie zniszczyli cztery radiowozy. Jeden policjant został też lekko ranny.
Interwencja
Podczas pierwszomajowej interwencji policja nikogo nie zatrzymała. Jak przekazał po akcji rzecznik prasowy, celem działań mundurowych było przywrócenie porządku publicznego. Wyłapywanie pojedynczych awanturników mogłoby zaś tylko zaognić sytuację. Oficerowie zaś nagrywali dokładnie całe zajście, więc kwestia aresztowań odwlekła się tylko nieco w czasie.
Aresztowania
Dzięki zarejestrowanym materiałom policja ustaliła tożsamość podejrzanych. Jako pierwsi zostali zatrzymani 16 i 18-latek. To ich dane udało się najszybciej ustalić na podstawie nagrań. Analizy jednak trwają, więc do tych dwóch nastolatków wkrótce zapewne dołączą kolejni. To zresztą zapowiada policja. Jak bowiem wskazują oficerowie, nikt nie może bezkarnie demolować miasta, czy siać chaos walcząc na jego ulicach.
Co im grozi?
Co grozi zatrzymanej dwójce? 16-latek z Hagi podejrzany jest o publiczną przemoc wobec policjantów. Za atak na funkcjonariusza może spodziewać się odsiadki w zakładzie poprawczym. W kwestii ataków na mundurowych sądy są bowiem bardzo surowe. 17-latek z Rotterdamu miał zaś dokonać aktów wandalizmu na policyjnej furgonetce i radiowozie. Jeśli oficerowie byli w pojazdach będzie tu można mówić o ataku na funkcjonariuszy. Jeśli nie, jest to typowy wybryk chuligański, za który, oprócz naprawy szkód, mogą go czekać prace społeczne.
Źródło: Nu.nl