Pan z charakterystycznym wąsem ciągle żywy w Holandii

Pewne zdania i sentencję zapadają w ludzką w pamięć. Zyskują uznanie swoją ponadczasowością i mądrością. Takie było też zdanie umieszczone na fladze przez jednego z Holendrów. Wielu zapewne by się z nim zgodziło, problem jednak w tym, iż pochodziło od pewnego pana z charakterystycznym wąsem.

Jeden z mieszkańców Voorhout postanowił wywiesić na maszcie przed swoim domem flagę. Nie była to jednak flaga Królestwa Niderlandów czy pomarańczowy sztandar związany z Mistrzostwami Europy, jakich obecnie można zobaczyć dużo w Holandii. Mężczyzna postanowił na kawałku płótna zawrzeć sentencję. Przestrogę dla ludzi, tak by każdy przechodzień mógł się z nią zapoznać i zastanowić się nad tymi słowami. Jakie to były słowa? „Szerokie masy narodu łatwiej padną ofiarą wielkiego kłamstwa niż małego”.

Gniew sąsiadów

Widząc tę flagę, sąsiedzi niedowierzali własnym oczom. Myśleli, iż mężczyźnie z sąsiedztwa coś się ewidentnie pomyliło. Przyszli więc do niego prosząc, by ten ściągnął owe płótno. Czemu? Cytat ten być może przeszedłby bez echa, gdyby Holender nie zamieścił na nim autora sentencji. Tym był zaś Adolf Hitler. Pod nazwiskiem zbrodniarza znajdowało się zaś czerwone serduszko.

Nazista?

Czyżby więc właściciel proporca był nazistą? Nie. Wiele wyjaśnia druga strona flagi, również zapisana. Tam zaś znajdowały się porównania obostrzeń koronowych wprowadzonych przez władze w Hadze do działań nazistów na terenach okupywanych przez III Rzesze podczas II Wojny Światowej.  Wszystko to wiec wskazuje, iż człowiek ten delikatnie mówiąc, nie zgadza się z polityką rządu odnośnie epidemii COVID-19 i należy do grona przeciwników szczepionek.

Schandelijk: deze vlag werd vandaag gespot in Voorhout. Volgens buurtbewoners ziet men bij de gemeente geen aanleiding om deze enorme baniervlag met Hitlerquote op een prominente locatie weg te halen. Wat je ook vindt van coronamaatregelen, deze vergelijking is smakeloos. pic.twitter.com/7kU50e8aLs

— CIDI (@CIDI_nieuws) June 11, 2021

Opuszczenie flagi

Flaga zniknęła z masztu dopiero po tym jak interweniowała policja. Prośbę oficerów gospodarz posesji wziął już na poważnie i zdecydował się ściągnąć swój manifest polityczno-epidemiologiczny.
W efekcie, pomimo początkowego zamieszania i skandalu, wszystko zakończyło się polubownie. Pewien niesmak jednak pozostał. W sprawie głos zabrało również Izraelskie Centrum Informacji i Dokumentacji (CIDI), które stwierdziło w oficjalnym oświadczeniu, iż można mieć swoje zdanie o szczepieniach, ale pewnych granic nie powinno się przekraczać. Nie można porównywać zbrodniczych działań nazistów do tego co robi Rutte.