Paliwo w Holandii z rekordowo wysoką ceną

Paliwo w Holandii z rekordowo wysoką ceną

Wczoraj informowaliśmy państwa, iż mieszkańcy Niderlandów w miniony długi weekend osuszyli do cna kilka niemieckich stacji benzynowych z racji na tańsze paliwo po tamtej stronie granicy. Wiele wskazuje na to, iż sytuacja ta może się powtarzać, ponieważ cena benzyny znów wzrosła w Holandii. W środę sięgnęła ponad 2,50 euro za litr, bijąc nowy rekord. 

Sugerowana cena benzyny na niderlandzkim rynku osiągnęła najwyższy poziom w historii. Jak wskazuje United Consumers, organizacja śledząca ceny paliw na rynku Królestwa Niderlandów, za 1000 litrów trzeba było zapłacić 2504 euro. Jest to wartość sugerowana, co może oznaczać, iż na niektórych stacjach może ona być o kilka centów wyższa lub niższa. W środę wzrosła również cena oleju napędowego. Diesel jest jednak nieco tańszy. Kierowcy jeżdżący na silnikach wysokoprężnych muszą zapłacić „jedynie” 2,22 euro za litr.

 

Nowy rekord

Niektórzy mogą twierdzić, iż nie można mówić o nowym rekordzie, ponieważ już w 10 maja na wielu stacjach trzeba było płacić 2,5 euro za litr 95. Jest to prawdą. Wtedy jednak cena 1000 litrów w obrocie wynosiła 2502 euro, była więc o te dwa euro mniejsza. Chociaż przeciętny kierowca, tankując nie zobaczy tej równicy, tak dla przedsiębiorstw, czy samego rynku obrotu paliwem w Niderlandach, ma on już znaczenie. Analitycy mówią o nowym rekordzie, wskazując, co gorsza, iż cena najprawdopodobniej jeszcze wzrośnie.

Akcyzy czas

Równie bolesnym faktem jest ten, iż rząd obniżył akcyzę. Wspomniane 2,5 euro w marcu było horrendalną ceną, więc rząd w Hadze postanowił zadziałać i od 1 kwietnia obniżył wartość podatku akcyzowego na paliwo. Dzięki temu cena benzyny spadła o około 20 centów. Teraz zaś po owej obniżce nie ma śladu. Nieco ponad 60 dni po decyzji władz, cena nie tyle wróciła do starego poziomu, co nawet go przebiła.

Benzyna po 3 euro

Eksperci prognozują, iż ceny mogą jeszcze wzrosnąć. Czy dotrą do poziomu 3 euro za litr? Na szczęście nie. Nic nie wskazuje, by miały one przekroczyć tę psychologiczną granicę. W dłuższej perspektywie czasu ceny powinny utrzymać się na stałym poziomie, może nawet nieco spaść. Wątpliwe jednak, by powróciły te z czasów, gdy na dystrybutorze było 2 euro za litr.

Źródło: Ad.nl