Otyli Holendrzy częściej w stanie krytycznym z powodu COVID-19
Najnowsze informacje z Holandii przekazane przez tamtejsze oddziały intensywnej terapii wskazują na interesującą statystykę, dotyczącą kondycji fizycznej, a tego jak rozwija cię COVID-19 w organizmie pacjenta. Wyniki są jednoznaczne. Nadwaga może okazać się śmiertelna.
Nadwaga?
Nagłówek może dziwić. Epidemia COVID-19 to epidemia patogenu, koronawirusa. Nie ma tu mowy o epidemii zombie, przy której dobra kondycja i umiejętność szybkiego biegania pozwoli nie dać się ugryźć. Rzeczywistość to jednak nie hollywoodzkie firmy. Badania lekarzy nie pozostawiają zaś złudzeń. 80% wszystkich holenderskich pacjentów zakażonych COVID-19 i leczonych na oddziałach intensywnej terapii ma nadwagę. Dane te oficjalnie przedstawił w piątek Diederik Gommers, prezes Holenderskiego Stowarzyszenia Intensywnej Terapii (NVIC). Podobne zdanie ma Peter van der Voort, kierownik intensywnej terapii w University Medical Center Groningen.
Duża klata
Van der Voort zauważa, iż osoby z nadwagą mają znacznie większe problemy z oddychaniem po zakażeniu patogenem "rodem z chin”. Lekarz nie doszukuje się tu jednak konotacji związanych z odpornością pacjenta na przebieg choroby. Wskazuje na wręcz oczywistą przyczynę. Ciężka, otłuszczona klatka piersiowa utrudnia oddychanie. Mięśnie muszą bowiem więcej dźwigać, szybciej i łatwiej się meczą. Podobne wnioski płyną również z Chin, gdzie po pokonaniu epidemii przyszedł czas na gruntowne analizy jej przebiegu wśród narodu „kraju środka”.
Układ naczyń połączonych
Nie można zapominać, że nadwaga i jej późniejsze stadium otyłość, nigdy nie pojawia się sama. Ludzie, posiadając kilka, a nawet kilkadziesiąt kilogramów za dużo bardzo często prędzej czy później zaczynają mieć problemy z chorobami układu krążenia i serca. Pojawia się miażdżyca, nadciśnienie, arytmia. Zwiększa się ryzyko zawału, wylewu bądź udaru. Organizm przyzwyczaja się do nowej sytuacji i stara się pracować wydajnie. Niestety porównując to z motoryzacją, wskaźnik obrotów zaczyna wchodzić na czerwone pole. Jeśli więc osoba otyła zachoruje na koronawirusa obciążenie bardzo szybko i mocno się zwiększa. Obroty rosną, jeśli zaś szybko nie spadną silnik, czyli serce, odmawia posłuszeństwa. Dochodzi do niewydolności ogólnoustrojowej, a w wielu przypadkach również do zgonu.