Ostatni holenderski F-16 leci na Ukrainę
Dziś z Królestwa Niderlandów wyleci dwudziesty czwarty i ostatni myśliwiec F-16. Maszyna ta uda się na Ukrainę, by pomóc bronić tego kraju przed rosyjską agresją. W efekcie wraz z momentem, w którym płatowiec oderwie się od pasa, Holandia spełni swoją obietnicę wobec Kijowa co do dostarczenia nowoczesnych samolotów.
Koalicja lotnicza
W sierpniu 2023 roku Mark Rutte, ówczesny premier Holandii, oficjalnie ogłosił, iż jego kraj zamierza pomóc militarnie Ukrainie, wysyłając jej samoloty wielozadaniowe F-16. W ten sposób Królestwo Niderlandów stało się częścią większej lotniczej koalicji, która zdecydowała się wesprzeć zaatakowane państwo. Decyzja ta wywołała wściekłość Kremla, ale ani kraina tulipanów, ani Dania, Belgia, Francja i Norwegia się nie przestraszyły.
Szkolenie
Myśliwiec to jednak nie samochód, czy nawet czołg. Wykorzystanie go w walce wymaga doskonałej znajomości maszyny, którą można zdobyć tylko przez wiele miesięcy nauki i treningów. Dlatego też pierwsze samoloty w niebiesko żółtych barwach pojawiły się na Ukrainie dopiero latem ubiegłego roku.
Działania
Ukraińskie F-16 nie bombardują rosyjskich miast, nie strzelają do cywili, jak mają to w zwyczaju Rosjanie. Maszyny te w głównej mierze wykorzystywane są do misji ochrony powietrznej. Ukraina używa ich między innymi do przechwytywania dronów i pocisków kierowanych lecących w stronę miast.
Zmiana pokoleniowa
Przekazując swoje samoloty, Holandia się nie rozbroiła. Szczęśliwie dla Kijowa, gdy rozpoczęła się wojna, do Królestwa Niderlandów zaczęły przylatywać zamówione przez ten kraj F-35. Holenderskie lotnictwo posiada obecnie maszyny najnowszej generacji, pod które od wielu lat przygotowywało odpowiednią infrastrukturę. Ta zaś, nie będąc spójna z F-16 sprawiła, iż starsze maszyny praktycznie stały się bezużyteczne. Kraj więc wiedząc, iż nie będzie już ich potrzebował "szesnastek", postanowił je przekazać. Przez ten ruch rząd upiekł wręcz dwie pieczenie na jednym ogniu. Po pierwsze zrobił coś dobrego dla zaatakowanego państwa. Po drugie uniknął kosztów związanych z zabezpieczeniem i serwisowaniem starych samolotów.
Źródło: Nu.nl
Dodaj komentarz