ONZ – Holandia musi zmienić konstytucję, by rozwiązać kryzys
Sytuacja związana z rynkiem mieszkaniowym w Holandii jest zła. Jak zła? Sprawą zainteresowała się ostatnio nawet Organizacja Narodów Zjednoczonych. Do Królestwa Niderlandów przybył Specjalny Sprawozdawca ONZ ds. Mieszkalnictwa, by przyjrzeć się problemowi z bliska. W opublikowanym raporcie wskazuje, iż bez zmiany konstytucji kraj ten nie poradzi sobie z obecnymi niedoborami na rynku.
W tym tygodniu Specjalny Sprawozdawca ONZ ds. Mieszkalnictwa opublikował raport dotyczący rynku mieszkaniowego w Holandii. Przedstawiciel Organizacji Narodów Zjednoczonych przybył do krainy tulipanów pod koniec ubiegłego roku. Już krótko po swojej wizycie stwierdził, że za całą obecną sytuację tysięcy ludzi niemogących znaleźć własnego dachu nad głową, odpowiada rząd. Jego zdaniem to, co się obecnie dzieje w Holandii jest „wynikiem szeregu złych wyborów politycznych” dokonanych przez rządzącą koalicję.
Zmiana konstytucji
Gromy, jakie posypały się na władze w Hadze to jedno. Sprawozdawca wskazał również, co kraj mógłby zrobić, by polepszyć sytuację tych, którzy, mimo iż pracują, to nie mogą sobie często pozwolić nawet nie tyle na zakup, co na sam wynajem mieszkania. Stwierdził on, iż Holandia musi zmienić konstytucję. W ustawie zasadniczej powinny znaleźć się zapisy chroniące prawa mieszkaniowe obywateli. Powinny tam znaleźć się słowa, z których jasno wynika, iż państwo ma obowiązek zapewnić obywatelom dobre warunki mieszkaniowe.
Jak to rozumieć?
Słowa przedstawiciela ONZ nie oznaczają oczywiście, iż to nagle rząd powinien dać każdemu w kraju mieszkanie. Chodzi o to, by wymóc na gabinecie pewne działania. Zapisy w konstytucji mają do tego wręcz zmusić gabinet. Obecnie w ustawie można przeczytać bowiem, że: promowanie wystarczającej liczby mieszkań jest przedmiotem troski rządu”. To za mało. Zamiast „troski” powinny się znaleźć słowa o obowiązku. Sprawozdawca proponuje więc następującą zmianę: „obowiązkiem państwa jest szanowanie, ochrona i zapewnianie prawa wszystkich obywateli do odpowiednich warunków mieszkaniowych”. Prawo do godnego zamieszkania, do przestrzeni życiowej jest bowiem prawem człowieka.
Inny „kaliber”
W takiej sytuacji, zaniechania gabinetu, ociąganie się z podejmowaniem decyzji w kwestii mieszkalnictwa byłyby niczym innym jak tylko i wyłącznie łamaniem konstytucji przez rządzących i czymś, za co można by ich pociągnąć do odpowiedzialności przed Radą Stanu. Nie jest to więc „troska”, którą można wyrazić i nie robić nic.
Cena najmu
To jednak nie wszystko. Sprawozdawca ONZ wskazuje, iż rząd powinien też zmienić przepisy dotyczące ceny najmu. „Gminy powinny mieć możliwość ustalenia maksymalnej ceny wynajmu i powinny mieć większą kontrolę nad liczbą wynajmowanych nieruchomości na swoim terytorium” - pisze w raporcie. Wszystko po to, by samorządy mogły walczyć z sytuacją, w której właściciele budynków sztucznie zawyżają ceny, drenując portfele poszukujących własnego M. Przepisy te powinny więc zejść z poziomu krajowego na poziom lokalny, ponieważ to samorządowcy doskonale wiedzą, jak wygląda sytuacja finansowa w regionie.
Nierealne
Czy pomysły te mogą wejść w życie? Jest to raczej mało realne. Zmiana konstytucji w Królestwie Niderlandów to proces, który wymaga głosowania w dwóch następujących po sobie kadencjach parlamentu i w obu musi przejść większością głosów. Nie jest to zaś ani proste, ani szybkie. Niemniej jednak tak stanowczy głos ONZ w sprawie sytuacji w Holandii powinien dać do myślenia władzy.
Źródło: AD.nl