Odnaleźli prawdziwy skarb w Limburgii
Czy w trzeciej dekadzie XXI wieku można nadal znaleźć gdzieś prawdziwy skarb? Taki ukryty przez kogoś setki, jeśli nie tysiące lat temu? Tak. W Limburgii dokonano ogromnego, archeologicznego odkrycia. Odnaleziono tam 3600 monet z okresu rzymskiego. Jest to największe tego typu znalezisko w tym regionie.
Odkrycia dokonano w 2023 roku. Historycy i archeolodzy trzymali je jednak przez rok w tajemnicy. W tym czasie znalezisko było dokładnie czyszczone i badane. Jak wynika z analiz, monety te, głównie wykonane z brązu pochodzą z ostatniego okresu obecności Rzymian na terenie, gdzie współcześnie mieści się Królestwo Niderlandów. To zaś oznacza, iż znalezisko pochodzi z końcówki IV albo początku V wieku.
Rozsądek
Na skarb trafiono przypadkiem. Jak wskazują archeolodzy, depozyt monet został odnaleziony przez amatora z wykrywaczem matali. Ten jednak po namierzeniu tak ogromnego sygnału zachował rozsądek i nie dał ponieść się emocjom. „Znalazca nie zaczął kopać sam, tylko natychmiast skontaktował się z gminą. Jeśli ktoś zacznie kopać sam, czasami coś może pójść nie tak, więc należą się brawa dla znalazcy”. Dzięki tak odpowiedzialnemu zachowaniu archeolodzy mogli spokojnie zmapować cały obszar i być może odkryć kontekst mówiący o tym skąd takie bogactwo znalazło się w tym miejscu.
Cisza
Gdzie znaleziono monety? W Limburgii. Gdzie konkretnie? Tego historycy nie chcą powiedzieć. „Chcemy zapobiec przewróceniu tego obszaru do góry nogami, więc zachowamy to przez jakiś czas w tajemnicy” – mówią naukowcy, wskazując, iż boją się, że po wskazaniu miejsca w rejon natychmiast przybyłyby dziesiątki poszukiwaczy skarbów z wykrywaczami i łopatami.
Nie tylko skarby
Może się wydawać, iż poszukiwania z wykrywaczem metalu w Holandii to dobra zabawa. Niestety potrafi być czasem też bardzo niebezpieczna. W Niderlandach w ziemi znajdują się nie tylko skarby. Jest również wiele reliktów po II Wojnie Światowej. W niektórych rejonach, jak np. w Leiden jest ich być tyle, że władze zakazały używania tego typu sprzętu na swoim terenie. Wszystko z obawy o życie i zdrowie użytkowników.
Źródło: Nu.nl