Od pierwszego lipca wzrost cen energii w Holandii
Już za niespełna miesiąc, bo od 1 lipca prawie sześć milionów holenderskich gospodarstw domowych będzie musiało wyłożyć dużo większe sumy z własnego portfela, by opłacić rachunki za gaz i prąd. Dostawcy tych mediów dostosują swoje stawki do relatywnie wysokiej ceny zakupu, jaką obecnie płacą, by więc nie umniejszać swoich zysków, koszty te zostaną w dużej mierze przeniesione na konsumentów końcowych, czyli na nas.
Wzrost cen
Ceny energii rosną nie tylko w Holandii, ale globalnie. Jest to spowodowane wieloma przyczynami. Pierwszą z nich jest coraz większy brak surowców energetycznych, takich jak takich jak ropa i gaz. Można to odczuć zwłaszcza teraz, gdy gospodarka nabiera rozpędu po kryzysie wywołanym pandemią w większości krajów. Kolejną ważną kwestią są uprawnienia producentów energii dotyczące emisji CO2 w Europejskim Systemie Handlu Emisjami (ETS). Mówiąc prościej, producenci muszą płacić wyższy „podatek” od wyprodukowanej energii (stworzonego CO2). W końcu nie można zapominać o tym, że cena wracająca do starego poziomy sprzed pandemii uwzględnia jeszcze inflację i spadek siły nabywczej waluty, to też przekłada się na dodatkowy wzrost.
Dostosowanie stawek
Aby reagować na takie ruchy, dostawcy energii najczęściej dwa razy w roku dostosowują stawki umów z odbiorcami do zmieniającej się sytuacji. W efekcie około 44% gospodarstw domowych, dysponujących zmienną umową (której zapisy pozwalają na obniżenie lub wzrost ceny mediów), powinni w najbliższych dniach otrzymać pisma mówiące o podwyżkach. Mowa tu o prawie 4 milionach konsumentów.
Podobne pisma mogą otrzymać również gospodarze mający umowę „stałą” (bez możliwości wyżej wspomnianych zmian), którym owa umowa wygasa. Wraz z jej końcem, niejako z automatu, przechodzą oni na stawki zmienne, co też w tym roku będzie się najprawdopodobniej wiązać z dopłatą czasami sięgającą aż 400 euro. W takiej sytuacji jest blisko dwa miliony gospodarstw.
Co można zrobić
Co można zrobić w zaistniałej sytuacji, czy da się uniknąć podwyżek? Wielu ekonomistów podpowiada, by zastanowić się nad zmianą dostawcy energii. Przykładowo po wygaśnięciu umowy stałej natychmiast zmienić „operatora”. Dzięki temu można dużo zaoszczędzić, ponieważ wiele firm ma premie powitalne dla nowych klientów, co pozwoli, jeśli nie zaoszczędzić, to przynajmniej zminimalizować skutki rosnących cen energii.