Od 28 grudnia kwarantanna po przyjeździe do Polski!
Mamy bardzo złe wiadomości dla wszystkich, którzy chcieliby wrócić na sylwestra, Nowy Rok lub ferie z Holandii do Polski. Raptem kilkadziesiąt minut temu rząd w Warszawie wprowadził nowe obostrzenia koronowe. Ich zapisy czynią taki przyjazd może nie niemożliwym, ale wyjątkowo nieopłacalnym. Na wielu wracających z Holandii czeka bowiem obowiązkowa 10-dniowa kwarantanna.
Powrót do ojczyzny
Część naszych rodaków pracujących w Królestwie Niderlandów nie zdecydowało się wracać do Polski na Boże Narodzenie. Wielu z nich chciało przyjechać do Polski na Sylwestra wypadającego w czwartek. Pobyć kilka dni w ojczyźnie razem z rodziną i dziećmi, w końcu są ferie i wrócić do pracy w Holandii. Niestety decyzją polskich władz taki plan może okazać się wyjątkowo utrudniony. Działania rządu mogą nieść również poważne komplikacje dla wszystkich tych, którzy z końcem 2020 roku kończą umowy. Polska wprowadziła bowiem kwarantannę na naszych granicach.
Nowe obostrzenia polskich władz
W czwartek, 17 grudnia, premier wraz z ministrem zdrowia ogłosili nowe obostrzenia koronowe obowiązujące w naszej ojczyźnie na przełomie roku. Mają one obowiązywać od 28 grudnia do co najmniej 17 stycznia. Wśród nich można znaleźć między innymi:
- Ponowne ograniczenie działania galerii handlowych. W punktach tych pozostaną otwarte tylko sklepy spożywcze, księgarnie, drogerie i apteki.
- Hotele i pensjonaty będą dostępne tylko dla służb mundurowych, medyków, pacjentów szpitali specjalistycznych, ośrodków COŚ. Wyjątek będą stanowić hotele pracownicze.
- Stoki narciarskie zostaną zamknięte
- Cała infrastruktura sportowa będzie dostępna tylko dla sportu zawodowego.
10-dniowa kwarantanna
Tym, co jest jednak najważniejsze dla naszych rodaków w Holandii to obowiązek poddania się 10-dniowej kwarantannie po przyjeździe do ojczyzny. Co ciekawe, przepis ten nie dotyczy każdego. Zapis wyraźnie mówi o tym, iż:
"10-dniowa kwarantanna dla przyjeżdżających do Polski transportem zorganizowanym"
Jak to rozumieć? Na chwilę obecną (czwartek 17 grudnia 15:35), nie ma jeszcze jasnych wytycznych. Najprawdopodobniej chodzi tu o wszelkie formy transportu zbiorowego, takie jak np. pociągu, autobusy czy samoloty. Oprócz tego słowo „organizacja” może wskazywać też na jakikolwiek uzgodniony sposób powrotu w kilka osób, np. przyjazd busem. W takiej sytuacji unikną kwarantanny tylko te osoby, które skorzystają z własnych prywatnych samochodów i pojadą nimi sami.
Prawdopodobnie jeśli więc wrócimy do Polski np. busikiem pośrednictwa pracy, to czeka nas przymusowa 10-dniowa kwarantanna. Nici więc z weekendowego powrotu lub tygodniowego urlopu w ojczyźnie. Niestosowanie się zaś do tych zaleceń, w razie kontroli może kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych grzywny nałożonych przez sanepid.