Nowe mieszkania dla Polaków w Roosendaal

Przekręt mieszkaniowy - kolejni oszukani Polacy

Władze gminy Roosendaal poszukują miejsca pod kolejną budowę „Polskiego Hotelu”. Nowy projekt ma zapewnić godziwe warunki mieszkaniowe dla około 300 pracowników zarobkowych z Europy Środkowej i Wschodniej.

Włodarze gminy Roosendaal planują postawić trzeci kompleks dla pracowników migrujących. Oprócz znajdującego się na obrzeżach Nispen budynku, zamieszkiwanego przez 180 zagranicznych pracowników Pollux, samorządowcy kończą ostatnie remonty w Gastelseweg, gdzie w dawnym schronisku przerobionym na hotel robotniczy, ma zamieszkać 256 pracowników.

 

Polacy w Roosendaal

Nowe lokale są zdaniem władz niezbędne, by zapewnić nie tylko sprawne działanie lokalnemu przemysłowi poprzez napływ pracowników, ale przede wszystkim, aby Polacy mogli żyć w dobrych warunkach. Na chwilę obecną szacuje się, iż w tej małej gminie mieszka około 2600 pracowników z Europy Środkowej. Najwięcej jest oczywiście Polaków. Nasi rodacy tworzą grupę 1778 osób. Wśród pracowników tymczasowych, na drugim miejscu znajdują się Bułgarzy (233 pracowników), na trzecim Rumuni (179 pracowników). Poza „podium” znaleźli się zaś Litwini i Węgrzy, których populacja w gminie wynosi odpowiednio 155 i 144 osoby.

 

Większość migrantów mieszka pod jednym z 374 adresów zajmowanych w gminie przez gastarbeiterów. Coraz więcej jednak, zwłaszcza Polaków kupuje lub wynajmuje domy na stałe w Roosendaal. Dzieje się tak najczęściej, gdy nasi pracownicy awansują lub otrzymują pracę na czas nieokreślony, dzięki czemu mogą wziąć kredyt na dom/mieszkanie i zamieszkać na stałe w Holandii.

 

„Gorzej” znaczy lepiej?

Radni uważają, na podstawie długoterminowych prognoz, że sytuacja w najbliższych latach się nie zmieni. Paradoksalnie ma być nawet „gorzej”. Chodzi bowiem o to, iż na skutek nowych inwestycji przemysłowych region będzie potrzebował większej liczby pracowników. To zaś oznaczać będzie, iż obecnie posiadana infrastruktura zarówno ta w postaci hoteli robotniczych, jak i prywatnych mieszkań może okazać się niewystarczająca. Władze są również dalekie od sztucznego zwiększania pojemności posiadanych obiektów, bowiem spowodowałoby to spadek komfortu życia. To zaś w sytuacji, w której cała Holandia „bije” się o pracowników, mogłoby doprowadzić do problemów gospodarczych w regionie. Ludzie nie chcieliby przyjeżdżać pracować tam, gdzie warunki są gorsze a płaca podobna.

Jeśli więc rejon chce cieszyć się nowymi pracownikami, niezbędne są poważne inwestycje mieszkaniowe. Taką też ma być planowany „Polen Hotel”. Obiekt ma pomieścić 300 pracowników w najpewniej dwuosobowych pokojach (dokładny projekt jeszcze nie jest znany). W budynku ma znajdować się recepcja, pomieszczenia socjalne (siłownia, świetlica) oraz monitoring. Zdaniem radnych najlepszą lokalizacją dla tego typu inwestycji byłyby obrzeża istniejącego już tam parku biznesowego.